|
5 Niedziela Wielkiego Postu A i dni po...
V Niedziela Wielkiego
Postu A
J 11,1-45
Wskrzeszenie Łazarza
Śmierć
łzy wyciska
rodzinie,
przyjaciołom.
Powodem
bólu,
że
po kogoś bliskiego przyszła.
Towarzyszy
temu przekonanie,
że
na zawsze to rozstanie.
Ciało
w proch się rozsypie
i
czekać będzie
na
zmartwychwstanie.
Uczestnicząc
w pogrzebie
kogoś
bardzo bliskiego,
matki,
ojca,
siostry
brata,
dziecka
swojego,
nawet
gdybyś łzy tłumił,
płaczesz,
niezależne
to od ciebie.
Znam
smak tych łez,
są
wyrazem bólu,
nie
rozpaczy.
Wtedy
nawet nie słyszysz
słów pociechy
z
modlitwy płynącej,
która
mówi,
że
największą pociechą dla nas
jeszcze
żyjących,
że
wkrótce tam się spotkamy.
Jesteś
tak pogrążony
w
swym bólu,
że
te słowa jakby
do
ciebie nie docierały.
A
są zachętą
do
życia w zgodzie z Bogiem,
do
życia wiarą
z
chrześcijańską nadzieją
wynikającą
z prawdy wiary,
że
ten, którego ciało
w
grobie złożono,
ktoś
ci bliski,
przez
ciebie kochany,
zmartwychwstanie.
Doznasz
tego tak samo,
a
będzie nagrodą
za
życie wiarą.
Spotkaniem
w Ojca domu,
w
którym Bóg gospodarzem
i
wskaże ci miejsce u stołu.
Chrystus
usługiwał będzie
w
nagrodę,
żeś
Go posłuchał,
w
Niego uwierzył,
całe
swe życie
po
Bożemu przeżył.
Otrzyj
żałoby łzy.
Nadzieją
żyj,
że
spotkasz Boga
na
wieczność całą i Ty.
Że
na Chrystusa wezwanie
jak
Łazarz wskrzeszony
przed
Nim staniesz.
-
- - - -
5 Niedziela Wielkiego
Postu A
J 11,1-45
„Panie gdybyś tu był….”
Pomimo otrzymanej
wiadomości
o Łazarza ciężkiej
chorobie,
Chrystus się nie
spieszył, przyszedł
i wskrzesił go pomimo,
że od czterech dni
leżał w grobie.
- - - - -
Módlmy się :
Prosimy Cię,
Panie nasz Boże,
udziel nam łaski,
abyśmy gorliwie
naśladowali
miłość Twojego Syna,
który oddał własne
życie
za zbawienie świata.
- - - - -
Nie zawsze Chrystus
śpieszy się z pomocą,
jakby czekał by
wykazać,
że dysponuje boską
mocą.
- - - - -
Poniedziałek V
Tygodnia W. Postu AB
J 8,1-11
Chrystus ocala
cudzołożnicę
Popełnione
zło,
wobec
Boga
i
własnego sumienia
jest
grzechem.
Bo
i kto?
nie
ma z nim
na
co dzień
do
czynienia?
Są
grzechy
i
grzeszki.
Czyli
większe
i
mniejsze.
Cichsze,
głośniejsze.
Grzechy,
o których inni wiedzą,
mogą
się nie dowiedzieć
i
nie wiedzą.
Są
też i takie,
na
których przyłapali.
A
jeżeli, ten grzech
to
postępek pana i pani,
to
pan na panią winę zwali.
Takie
jest przekonanie,
że
do grzechu kobieta kusi.
Dała
tego przykład
Maria
z Magdali,
którą
chciano
za
grzech ukamienować.
Czyli
byli przekonani,
że
zawsze winne są panie.
-
- - - -
Poniedziałek V
Tygodnia W. Postu C
J 8,12-20
Sąd Chrystusa jest
prawdziwy
Cieszysz
się
z
wydłużającego się dnia
bo
i światła
słonecznego
w nim więcej.
Być
może
i
wcześniej wstajesz
i
czynisz to chętniej.
Cieszysz
się
widząc
o świcie
mocniejsze
promienie
słońca.
Bo
cieplej się robi,
mniej
na siebie włożysz,
lżejszym
będzie
twe
okrycie.
Zauważyć
chciej
walory
światła,
bo
wokół i jaśniej
i
ciepła więcej.
Jeżeli
to wiesz,
to
będzie ci łatwiej
zrozumieć
Chrystusa
mówiącego,
że
jest światłem świata.
Chce
być ci słońcem,
byś
mógł z Nim
przez
życie iść raźniej
i
radośniej.
-
- - - -
Wtorek V Tygodnia W.
Postu
J 8,21-30
Gdy wywyższycie Syna
Człowieczego, poznacie,
że Ja jestem
Różnych
znasz ludzi
w
swoim otoczeniu,
w
miejscu pracy, w rodzinie,
w
społeczeństwie.
Czasem
ku
twemu zdziwieniu
spostrzegasz,
że są tacy,
którzy
do roboty
mają
dwie lewe ręce.
Ale
szum
robią
wokół siebie,
nie
czekając na innych
sami
siebie chwalą.
Tych
widzą,
zauważają.
Na
szczęście są inni,
obowiązkowi,
dokładni,
cisi,
staranni.
Na
pochwały nie czekają,
bo
nie dla nich.
Posłuszni,
wszystko
wypełniają.
A
ludzie
wśród
których żyją
dopiero
jak umrą,
jaką
stratę ponieśli
poniewczasie
odkrywają.
Nie
wiem,
do
których należysz.
Czy
do pszczółek?
Czy
do trutni?
Czy
do chrząszczy?
w
trawie siedzących
a
przeraźliwie
i
głośno brzęczących.
Czy
do mrówek?
pracowitych,
cichutkich.
Wiem
natomiast jedno,
że
jednym krzyże zasługi
za
życia dają,
a
większości krzyże
na
grobach stawiają.
Jeżeli
smutniejesz
gdy
innych chwalą,
To
zechciej
przypomnieć
sobie czasem,
że
dopiero,
kiedy
Chrystusa
do
Krzyża przybili,
gdy
niebo
gromami
się odezwało,
oprócz
strachu,
który
mieli,
wreszcie
z siebie wydusili,
„Zaiste Ten był Mesjaszem”.
-
- - - -
Środa V Tygodnia W.
Postu
J 8,31-42
Prawdziwe
wyzwolenie przez Chrystusa
Przeraża
cię ogrom zła
wokół
się dziejący,
jakbyś
dobra nie widział
i
ludzi dobro czyniących.
A
jest jedno i drugie.
Tylko
zło jest głośniejsze,
dlatego
lękiem napawa,
a
dobro skromne,
czyniącym
go radość sprawia.
Na
poklask nie czeka,
pochwał
się nie domaga.
Człowiek
dobry,
cichy,
skromny,
uczynny,
motywację
do takiego życia,
postępowania,
czerpie
z wiary w Boga
i
wiernego zachowania
Bożego
Prawa.
Człowiek
pozbawiony wiary,
żyjący
bez Boga,
Boże
Prawo lekceważący
jest
postrachem człowieka.
Bo
zło jest mu normą
postępowania.
Sam
w grzechu brnący
do
niego innym okazję daje
nie
robiąc nic,
by
z niego się uwolnić.
Jego
niewolnikiem się staje.
- - - - -
Czwartek V Tygodnia
W. Postu
J 8,51-59
Niewiara wobec
Chrystusa
Jeżeli
zaznałeś
braku
życzliwości
to
poznałeś
gorycz
niedowierzania,
nieufności.
To
choćbyś
na
głowie stawał,
uznaniem,
pochwałą
innych
się
zasłaniał,
nie
wskórasz nic
wobec
tych,
którzy
względem ciebie
pełni
są podejrzliwości.
Tym
się nie zrażaj.
Bo
mądrzejsi,
bardziej
utytułowani,
doskonalsi
od
ciebie tego doznali.
Ewangelię
słyszałeś?
I
dobrze
jeżeli
zapamiętałeś.
Chrystus
cuda czynił,
a
że jest Mesjaszem
Żydzi
nie dowierzali.
Więc
nie narzekaj,
cudu
nie dokonasz.
Więc
się i nie dziw,
że
z niedowierzaniem
w
życiu się spotkałeś.
-
- - - -
Piątek V Tygodnia W.
Postu
J 10,31-42
Jezus oskarżony o
bluźnierstwo
Rozejrzyj
się
wokół
siebie.
Zechciej
dostrzec
punktualnych,
czystych,
zadbanych,
Pracowitych,
kulturalnych.
W
słowie,
w
sposobie bycia.
Pośród
takich
czujesz
się dobrze,
jak
w niebie.
A
jeżeli
w
tym samym kręgu
ludzi
ci znanych
spotkasz
choćby jednego,
spóźnialskiego,
niechlujnego,
niesumiennego,
wulgarnego
i
upomnisz go
bardzo
grzecznie,
zwrócisz
mu uwagę,
a
zareaguje atakiem
skierowanym
w
twą stronę,
wtedy
łatwiej zrozumiesz
opisane
w Ewangelii zdarzenie.
Jak
faryzeusze poczuli się dotknięci
i
do rąk wzięli kamienie.
-
- - - -
Sobota V Tygodnia W.
Postu
J 11,45-57
Postanowili
Go zabić
Nie
łudź się
i
nie myśl,
że
zawsze
od
wszystkich
za
okazane dobro
życzliwości
doznasz.
Przychylność,
uznanie
sobie
zjednasz.
Obserwatorzy
mogą
wprawdzie
poklaskać,
okazać
zdziwienie,
pokręcić
głową.
Swoje
pomyślą,
może
się i zastanowią.
A
potem
niewiarę
okażą,
zajmą
pozycję wrogą.
Dlatego
zrozumieć
chciej,
że
czyniąc dobro
z
krańcowo różną
spotkasz
się oceną.
Jako
przykład
Chrystusa
miej,
który
przez to,
że
Łazarza wskrzesił
jednym
dał powód do wiary,
innym
się naraził.
Wyrok
na siebie przyspieszył.
- - - - -
0 Comments
Posted on 17 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|