*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Piątek, 26 kwietnia 2024 - 117 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

4 Niedziela Zwykła A i dni po...
4 Niedziela Zwykła A
Mt 5,1-12a
„Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.”
 
Przy drogach rozrzuconych
po kraju,
nie brak licznych znaków,
drogowskazów.
I wiesz,
że w porę dostrzeżone
i zachowane
bezpieczeństwo zapewnią
podróżowaniu
i pomyślne dotarcie
do wyznaczonego celu.
Na drodze do osiągnięcia nieba
Bóg postawił
Przykazania,
Rady Ewangeliczne.
Są jasne.
Przejrzyste,
radykalne w brzmieniu
jako nakazy i zakazy.
I jeżeli zależy Ci
na osobistej doskonałości,
duszy zbawieniu
musisz w całym swym życiu
dochować im wierności.
 
- - - - -
 
4 Niedziela Zwykła A
Mt 5,1-12a
„Błogosławieni…albowiem oni…”
 
Wielką w sobie trzeba mieć wiarę,
i szczerze Chrystusowi zawierzyć,
by oczekiwać w wieczności nagrodę
za wszystko co przyszło doświadczyć i przeżyć.
 
- - - - -
 
Módlmy się :
 
Panie,
nasz Boże, spraw,
abyśmy chwalili Ciebie
z całej duszy
i szczerze miłowali
wszystkich ludzi.
 
- - - - -
 
Poniedziałek IV Tydzień Zwykły
Mk 5,1-20
Uwolnienie opętanego w Gerazie
 
Z rzetelnością
stwierdzić wypada,
że choroba
może dotyczyć ciała,
Może też
dotyczyć duszy.
W pewnych wypadkach
jeszcze diabeł
człowieka dopada
przez opętanie.
Upatruje sobie w nim
miejsce swego zamieszkania.
To nie znaczy,
że jest spokojnym,
grzecznym, cichym
lokatorem,
a dokładnie
tego wszystkiego zaprzeczeniem.
Jest rozrabiaką,
wulgarnym, głośnym,
bluźniącym, złym,
postrach siejącym.
 
Na szczęście człowieka
jednego się boi,
jednego się lęka,
przed tym ucieka
w bólach i mękach.
Kościół ma na niego sposoby,
egzorcyzm w Imię Chrystusa.
Wtedy pokonany zwiewa
i parzy go jak ogień
kropla święconej wody.
 
- - - - -
                      
Wtorek IV Tydzień Zwykły
Mk 5,21-43
Wskrzeszenie córki Jaira
 
Zrobisz wszystko,
nie będziesz szczędził
czasu, sił, pieniędzy,
by ratować swe dziecko.
Pójdziesz wszędzie,
w każde miejsce,
do każdego,
z prośbą o pomoc
dla dziecka swego.
Bo jesteś ojcem,
bo jesteś matką
i miłość ku niemu,
troska o nie
wymaga tego.
Ale nie jest to tylko
wynikiem obowiązku,
a jest potrzebą serca.
Bo komuż jak nie
matce i ojcu,
najbardziej zależy
na zdrowiu dziecka?
A jeśli
upragnione zdrowie wróci,
dziecko na nogi stanie,
poradź mu by było rozsądniejsze,
by bardziej zważało na nie.
Ale też umiej docenić
wiedzę tych, którzy pomogli
i za leki skuteczne i dobre.
Dzieciom są częściej potrzebni,
bo też one są mniej ostrożne.
 
Możesz tylko
domyślać się radości ojca,
któremu Chrystus
córkę wskrzesił.
Ona cieszyć się będzie
przywróconym życiem,
a jej ojca, że jest Mesjaszem,
w wierze utwierdził.
 
- - - - -
            
Środa IV Tydzień Zwykły
Mk 6,1-6
Jezus nie przyjęty w Nazarecie
 
Przy danych dotyczących twej osoby
wymagane jest miejsce urodzenia.
Podajesz, ale też ono dla ciebie
daje ci wspomnienia.
Beztroskich lat dzieciństwa,
zwartej rodziny, której początkiem
kobieta z mężczyzną
związanych ze sobą
wzajemną miłością,
wspartych łaską
Sakramentu Małżeństwa.
Ucieszeni darem
ojcostwa i macierzyństwa,
a Bogu wdzięczni
za możliwość poczęcia,
cieszyli się tobą.
 
Dorastałeś aż dojrzałeś
do samodzielnego życia,
i poszedłeś własną drogą.
 
Z radością wracasz
w rodzinne strony.
Radosne to spotkania,
jeśli rodzice
z twoich osiągnięć dumni być mogą
i cieszyć się Twoimi sukcesami
a bliscy i sąsiedzi mądrość Twą chwalą.
I tylko prosić Boga,
byś nigdy nie zaznał tego,
co Chrystusa w Nazarecie,
w swej rodzinnej
 miejscowości spotkało,
brak zaufania, wiary,
lekceważenie.
 
- - - - -
 
Środa IV Tydzień. Zwykły (2)
Mk 6,1-6
Przyszedł do swego rodzinnego miasta
 
Słuchający Chrystusa
nie mogli z tym się pogodzić,
że można być mądrym
a z Nazaretu pochodzić.
 
Znajomi i bliscy
bywają złośliwi i wścibscy.
 
Z doświadczenia wiemy,
że wokół nas
są mądre główki,
choć pochodzą z pipidówki.
 
I pośród nas
mają dużo do powiedzenia,
których wioska
miejscem pochodzenia.
To w niczym
nikomu nie ubliża.
Przeciwnie,
do łona natury zbliża.
Szczególnie,
jeśli ich słowa logiczne,
a życie
zalecają zdrowe.
 
Bywa, że w mądrość tych
powątpiewają,
których rodziny
z codziennego życia znają.
 
- - - - -
  

Czwartek IV Tydzień Zwykły
Mk 6,7-13
Rozesłanie Apostołów
 
Dobrze jest w grupie
dzielić apostolski trud.
Wtedy każdy w niej zuch.
Bo prawdą jest,
gdy w dwójkę nauczają
pomagają sobie
i odwagi dodają.
Ciężar mniejszy,
człowiek śmielszy.
Wiedzą o tym ci,
dla których nauczanie
jest powołaniem.
Na co dzień doświadczają
prawdziwości słów Chrystusa,
którzy duszpasterstwem się trudzą,
żyją z ofiarności ludzi.
Warunki posługiwania,
inni zabezpieczają.
 
Bywa, że wdzięczność
nie za często się zdarza.
Godna zapamiętania
rada Chrystusa,
by tym się nie zrażać.
Kapłan służąc ołtarzowi,
żyje z ołtarza.
Czyli nie tylko mnie tak się złożyło,
że całe życie byłem,
i jestem dziadem.
Żyję i żyłem z tego,
co od innych dostaję
i dostawałem.
 
- - - - -
 
Piątek IV Tydzień Zwykły
Mk 6,14-29
Śmierć Jana Chrzciciela
 
Jan Chrzciciel
upominał Heroda
i poleciała jego głowa.
Święta, bo święta,
ale ścięta.
 
Często się zdarza,
że napominanie
wrogów przysparza.
 
Dobrą, choć ostatnią lekcję
dałeś nam Janie.
Co daje?
i jak kończy się?
rządzących upominanie.
 
Perfidną matką
Herodiada była.
Córkę Salome
do zbrodni skłoniła.
 
Być może nikogo
życia nie pozbawiasz,
ale czy drugiemu
nogi nie podstawiasz?
 
Być może ciebie
za napominanie
głowy nie pozbawią,
ale Cię spławią.
 
 - - - - -
                                                          
Sobota IV Tydzień Zwykły
Mk 6,30-34
Jak owce nie mające pasterza
 
Czyż nie jest tak?
że pracodawców,
przełożonych,
zwierzchników,
wszystkich tych,
od których zależysz
nigdy Ci nie brak.
 
W życiu człowieka
począwszy od dzieciństwa
przedziwnie się układa,
że zawsze ma się kogoś nad sobą,
jest jakaś władza.
 
Najpierw rodzice,
potem nauczyciele,
profesorowie,
potem pracodawcy
i zapiszesz stronice,
którym kłaniać się wypada.
Bo coś zapewnili,
od nich coś otrzymujesz,
im coś zawdzięczasz,
dla nich pracujesz,
coś ci gwarantują,
dlatego ich szanujesz.
 
I czasem tak bywa,
że ten, co zwierzchników
za wiele miewa,
sam czasem władzę zgrywa
i na kim może się wyżywa.
 
Z politowaniem
 Chrystus patrzył
na swój naród,
w którym dostatek był
ludzi władzy,
a brakowało pasterza,
który by ku Dobru prowadził.
 
- - - - -
 
0 Comments
Posted on 17 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 874470
Ilość osób online: 10
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page
s