|
1 Tydzień Adwentu - środa
I Tydzień Adwentu - środa
Mt 15,29-37
Mt 14,13-21 –
poniedziałek XVIII
i cytowane tam teksty
paralelne
„Jezus przyszedł nad jezioro Galilejskie. Przyszły do Niego wielkie
tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych, a On ich
uzdrowił. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: „ Żal mi tego tłumu. Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co
jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych…”
Jakbyś zareagował?
gdyby w czasie ulewy,
pod swój parasol ktoś
cię zaprosił
od deszczu osłonił,
od przemoczenia uchronił?
Nie wyraziłbyś wdzięczności?
za ten przyjazny gest
dobroci, życzliwości?
Jak bardzo? byś Bogu podziękowała
za sprzedaż ostatniego
pęczka rzodkiewki,
a kupujący ją nabył tylko,
dlatego,
żeś z zimna a może i
głodu
trzęsłaś się cała?
nawet zapłacił ci
więcej
niż to, co chciałaś.
Jego, jej twarz
zachowasz w pamięci,
jak cenną pamiątkę.
w niej jak w skrytce sobie
schowasz.
Jak bardzo w sercu wdzięczność
byś czuła wobec osoby,
która w porę przyszła,
pomocy udzieliła, pomoc wezwała
i tym, życie ci
uratowała?
Długo, bardzo długo
byś jej dziękowała.
Jakbyś zareagował zostając
w żałobie sam,
gdyby któraś z sąsiadek
ciepłym obiadem poczęstowała.
pocieszyła, nakarmiła,
oprała, posprzątała,
brakujące guziki
poprzyszywała
Do normalnego
samotnego życia przyuczyła.
Tym pochmurne myśli
choćby na chwilę,
na jakiś tylko czas odpędziła?
Zapewne serdecznie
byś dziękowała,
gdyby ktoś z obok
stojących
do kupna leku parę
złotych
ci brakujących dorzucił,
dopłacił.
Twa radość byłaby nie
mała,
a spotykając go przygodnie,
nisko z daleka
byś się kłaniała.
Jak czuć musieli się
za Chrystusem chodzący?
Jednych nieśli.
inni szli sami z
trudem.
chromi, ułomni, niemi,
niewidomi.
A stali się zdrowymi,
fizycznie sprawnymi,
widzącymi, mówiącymi.
A Chrystus oprócz tych,
ich ciała z wielu
dotkliwych
bolączek uzdrowił.
Jeszcze coś dostrzegł,
coś zobaczył,
na co dzięki swej
wierze
wszyscy zasłużyli,
za tak wielką wiarę stali
się godni,
że utrudzeni drogą
dojściem do niego,
są przecież głodni.
Choć wcale o to nie
prosili,
nie zabiegali,
cudownie nakarmieni
byli,
I wdzięczni za ten kolejny
cud,
smak tego chleba
w swych ustach
na długo zapamiętali,
a w sercu wdzięczność,
do końca swych dni zachowali.
- - - - -
Głód,
dotkliwy
głód
jak przed
wiekami,
doskwiera
znów
milionom
ludzi
na tej
ziemi.
- - - - -
Nikt się
nie łudzi,
że
bogaczy garstka,
wobec
głodujących,
ma
hojność naparstka.
- - - - -
0 Comments
Posted on 22 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|