|
3 Tydzień Adwentu - poniedziałek
III Tydzień Adwentu - poniedziałek
Mt 21,23-27
Mt 11,27-33 – sobota
VIII; Łk 20,1-8
„Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego
arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: „Jakim
prawem to czynisz? I kto Ci dał władzę?”
Do tego przywykłeś,
by podjąć jakąkolwiek
pracę
musisz mieć odpowiednie
kwalifikacje.
O nich ma świadczyć świadectwo,
dyplom. certyfikat zdobytej
wiedzy,
a kończącemu szkołę, studia
się należy.
Stosują je wszystkie
w świecie nacje.
jest kartą wstępu,
w wyuczony fach,
w wybrany zawód.
W wypełnianiu zadania,
w realizowanie życiowego
powołania.
jest rzeczowym dowodem,
że masz stosowną
wiedzę,
ale też dobre przygotowanie.
I trzeba będzie trochę
czasu,
by wiedzę nabytą
umiejętnie stosować,
do swej sumienności
innych przekonać.
Na co dzień z
zadowoleniem,
na ustach z uśmiechem.
cierpliwie, wytrwale pracować,
by w końcu cieszyć się uznaniem.
A to znów ze
zdolnościami,
z doświadczeniem jest
związane.
Bo w życiu,
odbiorcy stają się
z dnia na dzień,
coraz bardziej wybredni.
A może i roztropniejsi.
Umiemy sami rozróżniać,
kto mały? kto wielki?
kto światły? i mądry?
a kto? niedouczony i
głupi.
Kto przez lata pilnie
się uczył,
wiedzę z trudem zdobywał,
a kto klientem
dyskotek bywał
i na domiar złego,
jeszcze dyplom kupił.
Stąd patrzymy uważnie.
I odnośnie tych osób
swój własny pogląd,
swą opinię mamy.
I nam tylko jest
wiadomym
czym w ocenie tych
ludzi,
tak naprawdę się
kierujemy.
dlaczego do tych,
a nie do innych
„miętę” czujemy.
Zawsze tytułom wnikliwie
się przypatrujemy,
z należną czcią szanujemy.
a w swym życiu
codziennym
jest nam nie obcym,
pozostaje niezmiennym:
od nauczyciela
wolimy profesora,
od znachora, lekarza.
od lekarza, doktora.
od aptekarza, farmaceutę.
od okulisty, optyka.
od prawnika, mecenasa.
od szefa, dyrektora.
od wielebnego, przewielebnego.
od mnicha, brata,
kapłana zakonnego.
a więc,
nazwy preferujemy
bo sądzimy, że ludzie z
tytułami
mają wiedzę większą,
są lepiej przygotowani.
Chcemy wiedzieć,
mieć pewność,
że czyjaś wiedza, doświadczenie,
korzystającym gwarantuje
solidność w poradach,
w usługach rzetelność.
Stąd pod pokojami,
gabinetami, rezydencjami,
domami
ludzi znanych, utytułowanych;
zawsze spotkasz tłum
zebranych.
A tam, gdzie się
pojawią,
tłumy od świtu
ściągają.
Sława i autorytet
ludzi wabią.
To znaczy innym,
z tym samym wykształceniem,
sprzed nosa klientów
zgarniają.
Ale oczy zazdrosnych,
bacznie ich sławę
tropią,
pilnie ich rozgłos
śledzą.
Krzywym okiem patrzą.
uważnie obserwują
jak ludzie ku nim
wędrują.
O tym czego doznali, co
usłyszeli
z entuzjazmem opowiadają.
zachwyceni, zadowoleni,
ich wiedzę, mądrość
wychwalają.
Aż oponenci nie
wytrzymają
i wściekłość, złość ich
ogarnia,
że takie sukcesy, takie
profity,
im sprzed nosa konkurencja
zgarnęła i ukradła.
Czy nie tak myśleli
starsi ludu i arcykapłani,
przystępujący do Chrystusa
i o kompetencje jego
nauczania
wprost zapytali.
W zamian nie odpowiedź,
a pytanie do odpowiedzi
otrzymali.
I tak nie źle tym
razem.
Pokojowo się rozstali.
Bo Chrystusa pytanie
było podchwytliwe.
Jakiejkolwiek odpowiedzi
by udzielili,
kłopotów i tak wiele
sobie by narobili.
- - - - -
0 Comments
Posted on 22 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|