|
Czwartek po Popielcu
Czwartek po Popielcu
Łk 9,22-25
Mt 16,24-28 – piątek XVIII; Mk 8,34-38 –
piątek VI
„Jezus powiedział do
swoich uczniów: „Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć;…Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co
dnia weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”.
Krzyż jest znakiem
chrześcijańskiej wiary,
znakiem męczeństwa,
ofiary, cierpienia,
ludzkiej udręki,
Chrystusowej Męki.
Ale też
i znakiem zwycięstwa,
znakiem chwały,
Chrystusowego
Zmartwychwstania,
zapowiedzią wiecznego
trwania
człowieka wierzącego
wiarą żyjącego
i codzienny swój krzyż
u boku Chrystusa
niosącego.
Możesz
przed krzyżem uciekać,
z przyjęciem krzyża
zwlekać,
na jego ciężar
narzekać,
chcieć go zrzucić,
na barki innych wrzucić
po to tylko,
by nie był ci ciężarem
na drodze twego życia.
Bo twym
życiowym ideałem
lekki, beztroski,
taneczny krok,
by, bez tego,
co doskwiera,
co ciąży,
przejść miło
przez całe życie, radośnie,
z roku na rok.
Marzenia raczej
nie do spełnienia.
W którąkolwiek
stronę spojrzysz,
wszędzie krzyż dojrzysz.
W jakimkolwiek
żyjesz stanie,
jakiekolwiek,
twe życiowe powołanie,
będzie zawsze przed
tobą.
Zawsze,
na twej drodze stanie.
Krzyż,
możesz przyjąć
na swe ramiona
ufny w pomoc Boga.
Możesz na niego
złorzeczyć
usiłując
od siebie go odsunąć.
A będzie to
znaczyło dla ciebie,
w czarną,
mroczną przepaść
zniechęcenia
i apatii runąć.
Musisz pojąć
i dobrze zrozumieć
czym? w twoim życiu
jest krzyż,
właściwie i poprawnie
odczytać go umieć.
Jest ciężarem
w każdym wypadku,
większym lub mniejszym,
najczęściej
dla ciebie niemałym.
To, co twój codzienny
krzyż stanowi,
z którego powodu
jesteś zmęczony,
znużony,
głowa cię boli,
to twój codzienny
obowiązek,
jaki masz do spełnienia,
wynikający z twego
powołania.
Codzienne twe prace,
wynikające
z wykonywanego zawodu,
zapewniające
środki do utrzymania.
Twym krzyżem
staje się choroba.
Z nią związane
dolegliwości.
Wytrącenie cię z
aktywności,
fizyczny ból,
cierpienia.
Czasem nagłe,
niespodziewane,
czy lekkomyślnością
sprowokowane.
Nie w porę,
bo w młodości.
Niechciane.
W starości,
przychodzące z upływem
lat.
W dziecku
Bogu ducha winnym,
przychodzącym na świat.
Twym krzyżem,
człowiek się staje.
I zwierzchnik,
i podwładny,
pracodawca,
i pracownik,
Przez swe odnoszenie
złe, okrutne,
niesprawiedliwe,
nikczemne,
nieuczciwe traktowanie.
Przez swoje codzienne
aroganckie,
wyniosłe zachowanie
dające odczuć
swą wyższość,
swą władzę.
Krzyżem twoim
żona, mąż,
przez swe nieopanowanie
żądzy, namiętności,
hołdowanie pożądliwości.
Twym krzyżem
własne dzieci,
które odchowane,
dorastające,
do rozsądnego życia,
słuchania rodziców,
rad pedagogów,
wskazań wychowawców
chęci nie mające.
Swoimi drogami
chadzają.
Powodem kłopotów
w rodzinie,
w środowisku,
problemem się stają.
Jeżeli uważnie
życiu się
przypatrujesz,
dostrzegasz
podstawową prawdę
dotyczącą tego,
co życia ciężarem
czujesz.
Jest w nim ciężar
jemu przypisany.
Ten właśnie ciężar
codziennego życia,
krzyżem nazywamy.
Dotyczy to obowiązków,
prac, zadań, poleceń,
przez ciebie
wykonywanych.
Ale jest też ciężar,
samemu sobie
przez swą głupotę,
lekkomyślność,
namiętność,
na barki włożony.
I ten ciężar
krzyżem staje się tobie,
na własne życzenie
zrobiony.
I nie psiocz,
nie wybrzydzaj,
nie łajaj,
winy
w sobie samym szukaj.
Innym
jej nie przypisuj
i na drugich nie
zwalaj.
Do Pana Boga,
nie miej pretensji.
Na nikogo nie narzekaj,
poszukaj rozumu
w swej głowie
bezzwłocznie,
nie zwlekaj.
Bo innym życie
wokół trujesz.
Bliskim łzy wyciskasz,
samemu w tarapaty,
w kłopoty,
w dołek się pakujesz.
A więc,
słów Chrystusa
słuchaj uważnie,
który mówi
jasno i otwarcie
o sposobie
krzyża swego dźwigania,
jako swych
codziennych obowiązków
powierzonych ci
zadań do wykonania.
Trzeba je
codziennie podejmować,
a będąc
zjednoczony z
Chrystusem,
wytrwałości
w Nim mieć przykład
i w tej wytrwałości
Chrystusa naśladować.
- - - - -
Krzyże,
Różny
ciężar mają.
Takie, co
ranią,
ból
zadają, łzy wyciskają,
z nóg
zwalają.
Jakikolwiek
z nich
na barki
ci spadnie,
pozostawi
ślad zmęczenia,
upokorzenia,
cierpienia.
A jeśli
z wiarą
go przyjmiesz,
może Boga
skłonić
do
darowania ci win
i grzechów
przebaczenia.
- - - - -
0 Comments
Posted on 24 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|