|
1 Tydzień Wielkiego Postu - piątek
I Tydzień Wielkiego Postu - piątek
Mt 5,20-26
Mt 5,20-26 – czwartek X; Mk 11,25; Łk 12,58-59
„Jezus powiedział do
swoich uczniów: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w
Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego…Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed
ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój
przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim.”
Jeśli mówisz
szczerze o sobie,
że jesteś wierzącym
to wiesz,
że religia, wiara,
stawia przed tobą
nie małe wymagania.
Bo nie tylko, Przykazania Boże i Kościelne
podaje jako konieczne
do zachowania,
ale wymaga na co dzień,
jako warunku
zbawienia człowieka,
miłości Boga,
miłości bliźniego.
a to oznacza
miłowania każdego.
Znasz
życie codzienne
i ludzi,
których wokół masz.
dzielisz ich
i szufladkujesz
na tych,
których lubisz,
których kochasz,
których miłujesz.
Takich,
z którymi chciałbyś
jak najdłużej przebywać
i takich,
których wolałbyś
na swej drodze
nie spotykać,
nie widywać.
Takich,
którym życzysz
zbawienia,
ale nie z sobą
widzenia.
takich,
którym przychyliłbyś
nieba,
ale przebywanie z nimi,
nie twym pragnieniem
i do szczęścia,
ci ich nie trzeba.
Takich,
którym owszem się
odkłonisz,
ale jako pierwszy nigdy
ich nie zauważysz,
nie uśmiechniesz się,
nie ukłonisz.
Więc patrz
i bacznie się
przyjrzyj,
jak to się ma
do wyznawanej wiary.
Kochamy, ale się
unikamy,
lubimy, ale się nie
cierpimy,
marzymy o wielkiej
miłości,
ale tyle w sercu
przewrotności.
Szczytne pragnienia
topimy
w ludzkiej mściwości.
Dobro szybko
zapominamy,
za to urazy pamiętamy.
I takim
stajesz przed Bogiem,
z modlitwą,
ze swym darem
przed Jego ołtarzem.
I tu przypomnij sobie
słowa Chrystusa,
„jeśli
przyniesiesz
dar swój
przed ołtarz,
i
wspomnisz,
że brat
twój
ma coś
przeciw tobie,
zostaw
dar,
idź
pojednaj się z bratem swoim,
potem
przyjdź
i ofiaruj
dar swój.”
Ten tekst,
do refleksji zmusza
i tak mi się wydaje,
gdybyśmy te słowa
dosłownie przyjęli
to, kto wie
czy i ksiądz,
by wyjść nie musiał
i komuś rękę podać,
przeprosić,
wybaczyć,
darować.
a gdyby,
wszyscy wierzący te
słowa
dosłownie wzięli,
to prawdopodobnie
przyszliby do kościoła,
dopiero następnej
niedzieli.
Są po świecie
i takie obyczaje,
zanim uczestnicy
wejdą do kościoła,
z oczekującym księdzem,
u jego wejścia
i przychodzącymi,
serdecznie się witają,
ręce wszyscy
wszystkim podają.
obejmują się,
poklepują, ściskają,
jakby tym chcieli
słowom Chrystusa
uczynić zadość,
sprostać wezwaniu,
by bliźnim
wyrazić swą życzliwość,
pojednanie,
dobroć, miłość,
a w duszy mieć
tę wewnętrzna radość,
z wierności Bogu
i Jego nakazom,
by modlitwa
i dar były skuteczne,
a nie, Boską obrazą.
Chrystus jasno mówi,
że z takim
usposobieniem,
z czystym sumieniem
wolnym od przewinienia,
wyzutym z gniewu,
z chęcią przebaczenia
powinieneś klękać
przed Bogiem w
kościele,
do codziennego pacierza
i żywić nadzieję,
że dar przyjmie,
modlitwy wysłucha,
gorące twe prośby
spełni
choćbyś ich miał wiele.
- - - - -
Gdy z
bogiem
masz do
czynienia,
dbaj
o
czystość sumienia.
- - - - -
Do
modlitwy składasz ręce
Bogu w
podzięce
za
wszystko,
co Jemu
zawdzięczasz.
Dziękuj
za życie,
dar
najcenniejszy.
- - - - -
0 Comments
Posted on 24 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|