*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Sobota, 27 kwietnia 2024 - 118 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

2 Tydzień Wielkiego Postu - sobota
II Tydzień Wielkiego Postu - sobota
 Łk 15,1-3.11-32
„W owym czasie zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do Ojca: „Ojcze daj mi część mego majątku…odjechał...roztrwonił... zaczął cierpieć niedostatek…pójdę do mego ojca..”
 
Nie zawsze człowiek
chadza prostą,
przetartą, sprawdzoną
życia drogą.
bo albo z własnej głupoty,
albo za innych namową
wybiera własną,
na przełaj, na skróty,
nie domyślając się
spotkać wąwozy,
parowy, skały,
ogrodzenia,
kolczaste druty.
 
Na nic przestrogi,
błagania, zaklinania,
matki, ojca,
rodzeństwa, rodziny.
Obraca je w żart,
dla niego kpiny
ze swej dojrzałości,
z dorosłości,
z postępu,
z nowoczesności.
 
Na nic prośby,
na nic błagania,
do miłości rodziców,
do rozsądku odwoływania,
do płaczu matki,
do jej łez,
mówi, że wie,
dlaczego tak robi,
bo takie jego upodobania,
takie ma pragnienie
i tak chce.
 
Kochane dziecko
w wierze wychowane,
religijne, pobożne,
w nosie ma wszystko.
ojca, mamę,
ludzką opinię,
Boga, religię,
kościół, wiarę.
 
Idzie drogą jaką chce,
na jaką ma ochotę.
A po drodze
traci wszystko,
rodzinę, wiarę,
Boga,
moralność, cnotę.
 
Aż wpadnie w dół,
w cuchnące bagno,
zaspokoiwszy zmysły,
aż łaknienie dopadło
i oczy otwiera,
spostrzega,
że w chlewie wokół świnie,
które swym zwyczajem
chrząkają,
ale za swojego go mają
i karmią go strąkami,
które same zajadają.
 
I oby poszedł
po rozum do głowy,
patrząc na swe postępowanie,
swoje staczanie,
swoje miejsce,
swoje towarzystwo
i znalazł w sobie
tyle prawdy, tyle pokory
by w pierś się uderzyć,
w miłość ojca,
w jego przebaczenie,
wybaczenie uwierzyć.
zawrócić z drogi
wybranej przez siebie,
przykrej w doświadczenia
i pozostałymi ranami
na duszy i ciele.
 
Czyli by tak zrobił,
jak z dzisiejszej Ewangelii
marnotrawny syn,
który majątek roztrwonił
i tylko dzięki modlitwom,
swej kochającej matki,
Bóg swą łaską go dogonił.
 
Do domu rodzinnego
skruszony wrócił,
w ramiona ojca się rzucił
czekającego z utęsknieniem.
Wyznał ojcu swój grzech,
swój żal, swoją poprawę,
dla wzruszonego ojca,
było to syna nawróceniem.
 
- - - - -
 
Żono, matko,
módl się za męża,
módl się za syna,
który się stacza,
łajdactw się ima.
 
By na tyle zmądrzeli,
z chlewa wyszli,
świnić się zaprzestali,
grzech swój uznali.
 
Oby Bóg wysłuchał
twych modlitw życzenie,
ich powrót do rodziny
i szczere nawrócenie.
 
- - - - -
 
0 Comments
Posted on 24 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 874999
Ilość osób online: 12
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page
s