|
Wtorek Wielkanocny
Wtorek Wielkanocny
J 20,11-18
„Maria Magdalena stała przed
grobem płacząc. A kiedy tak
płakała nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli siedzących..
Rzekli do niej: „Niewiasto czemu płaczesz?” Odpowiedziała: „Zabrano Pana mego
nie wiem gdzie Go położono”.. Gdy to
powiedziała odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała że to
jest Jezus..”
Śmierć kogoś,
kogo kochałeś sprawia
ci ból,
cierpienie.
Jest przyczyną serdecznego
żalu,
że utraciłeś
kogoś bliskiego,
osobę kochaną.
Trudno ci się
przyzwyczaić
do jej nieobecności.
Wszystko ją przypomina
w tym, co pozostawiła po
sobie.
W dobru wyświadczonym,
w geście życzliwości.
Im więcej
tego dobra doznałeś,
tym dotkliwszym dla
ciebie
z nią rozstanie.
Tym bardziej,
tym goręcej
będziesz chciał wyrazić
swą wdzięczność i
uznanie.
Będziesz częściej
odwiedzał cmentarz.
Kwiatami, zniczami,
przyozdabiał jej grób,
i w raz z modlitwami,
zamyślonym obliczem,
będziesz wspominał
przyczyny swej pamięci,
doznanego dobra,
spłacając zań,
wdzięczności dług.
Nie mogła nie przyjść
nad grób Pana Maria Magdalena,
która Chrystusa bardzo
umiłowała
za przebaczenie
przeszłości,
darowania grzechów,
wynikłych z
pożądliwości,
nieopanowania
namiętności,
rozwiązłości.
Przyszła do grobu Pana,
stojąc przy nim płakała.
Powodem tych łez,
to śmierć Chrystusa
i fakt, że w grobie nie
ma
Jego ciała.
Dopiero wtedy,
gdy swe imię „Mario”
usłyszała,
w stojącym obok niej
ogrodniku
jak przypuszczała,
Chrystusa rozpoznała.
- - - - -
Warto po
imieniu czasem zawołać,
to
pozwoli,
do swej
życzliwości przekonać.
- - - - -
0 Comments
Posted on 25 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|