|
3 Tydzień Wielkanocny - czwartek
III Tydzień Wielkanocny - czwartek
J 6,44-51
„ Jezus powiedział do ludu: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go
nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. „ Jeśli kto spożywa ten chleb będzie żył
na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.”
Tak jak prawdą jest,
że sam Bóg człowieka
łaską wiary obdarza,
tak prawdą jest
i naprawdę tak się
zdarza,
że człowiek
przez swoje
zaniedbanie,
tego daru
nie wykorzystuje,
z łaską
nie współpracuje.
Ten Boży dar marnuje,
jakby chciał
powiedzieć Bogu,
dla mnie
wszystko to za trudne.
proszę
nie gniewaj się na
mnie,
na razie dziękuję.
I tak obserwując życie
się wydaje,
że liczba takich ludzi,
choć ochrzczonych w
kościele
nie taka mała,
których postępowanie
i obyczaje
nie do pogodzenia
z wiarą.
Smutne to
ale prawdziwe,
te liczby
tendencje wzrostu mają.
Nie znaczy to wcale,
że wszyscy świadomie
wiary się wyrzekli,
Boga zdradzili.
O nie,
sami mówią tego nigdy
by nie zrobili.
Tylko,
że tak jakoś im w życiu
się poskładało,
że coś pękło,
coś się nie poukładało,
coś zawiodło.
I tak wiele
niewierności
się naskładało,
że już nie było po co
u konfesjonału klękać,
do kościoła uczęszczać
tylko
w największe święta wypadało
do niego zaglądać.
A powód, który
od sakramentów ich
oddala,
świadomie
nie chcą usunąć,
z niego się wyzwolić.
Albo za daleko
zabrnęli,
albo świadomie
i z rozmysłem decyzję
podjęli
nasycić się
owocem zakazanym.
I w tym ich uczciwość,
że świadomość mają,
dopóki
z grzechem nie zerwą
i w nim trwają,
nie mogą,
do sakramentów przystępować,
rozejm z Bogiem
zawierają.
Choć z Bogiem
całkowicie nie zerwali,
świadomie odstąpili.
A cały kościół się
modli
by tej chwili
doczekali,
a ich bliscy dożyli
i widzieli powrót do
boga,
do życia
moralnie poprawnego
w trosce o swą duszę,
z myślą
o dniu sądu
ostatecznego.
Ale dzięki Bogu
po drugiej stronie
szali,
znacznie większa część
ochrzczonych,
żyje święcie i
przykładnie.
Życiem swym Boga
chwali,
dar wiary pielęgnuje,
nią w codziennym swym
życiu,
jako normą postępowania
się kieruje.
Dzięki nim
kościół się rozrasta
i rozwija.
Bo zażyłość ich z Bogiem
w Eucharystii ukrytym
temu sprzyja.
Chrystus tę prawdę
wyjawia
i daje nam do
zrozumienia,
że odniesieniem
do eucharystii
naszą wiarę ocenia.
A więc w to,
że jako chleb wśród nas
pozostał.
kto w Niego wierzy,
ma życie wieczne.
Kto ten chleb spożywa nie
umrze,
kto Go spożywa
będzie żył na wieki.
I tylko ten,
który z taką wiarą
Chrystusa
w Eucharystii
przyjmuje,
i w prawdy
przez Niego podane
wierzy.
Ilekroć razy jako
kapłan
Eucharystię sprawuje,
jako wierny
Komunię świętą przyjmuje,
tylekroć razy
swą wiarę ożywi,
pogłębi, odświeży.
Bo sprawdzianem wiary,
kochać bez miary Boga,
który z miłości
ku człowiekowi
wymyślił sposób
na stałe przebywanie jako
pokarm,
jako chleb,
by człowiek idąc ku
zbawieniu
nie ustał w drodze,
a miał na tyle sił
by iść naprzód i wzwyż,
gdzie na horyzoncie
widnieje znak
obecności Chrystusa,
Zbawiciela człowieka,
znak zbawienia,
Krzyż.
- - - - -
Wiara
jest darem
darmo
przez Boga danym,
kto ten
dar otrzymał,
jest
przez Boga wybranym.
- - - - -
Niech z
wiarą przyjmowanie
Komunii
świętej,
Eucharystycznego
chleba,
dla
człowieka wierzącego
będzie
zadatkiem nieba.
- - - - -
Bóg po to
pokarmem się stał,
byś w
drodze ku niebu
pożywając
go siły miał.
- - - - -
0 Comments
Posted on 25 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|