|
5 Tydzień Wielkanocny - wtorek
V Tydzień Wielkanocny - wtorek
J 14,27-31a
„Jezus powiedział do swoich
uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja
wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka”.
Ludzie,
którzy się znają
przy spotkaniu
nawzajem się
pozdrawiają.
To ukłonem głowy,
zdjęciem z niej
nakrycia,
gestem ręki,
miłym uśmiechem,
pogodnym słowem.
Być może,
na chwilkę przystaną
by spytać o dzieci, o
żonę.
Jak się miewasz?
jak ci idzie?
jak się wiedzie?
jak tam zdrowie?
co słychać?
pozdrów ode mnie,
ją…jego…
i dalej lecę.
Pozdrowienie kogoś
świadczy o twej z nią,
z nim znajomości.
ale też dowodzi,
o wzajemnym szacunku,
życzliwości.
Bo wyrażasz słowami,
swym zachowaniem, gestami,
chwilką czasu swe
uczucia
wobec życzliwego ci
a spotkanego
znajomego, przyjaciela,
przyjaznego ci
człowieka.
Dzieci
inaczej się
pozdrawiają,
inaczej młodzież,
inaczej dorośli.
Ale zawsze przy
spotkaniu
wyrażają swe uczucia,
życzenia pomyślności
z uśmiechem,
radośni.
Każdy naród ma
pozdrowień
swoje sposoby,
które przybysza często
zdumiewają,
bo tak jak różne są
kontynenty, kraje i
nacje,
tak też różnie
w słowach brzmią,
różnymi gestami je
wyrażają.
Wiele jest też takich,
których rodowodem
wyznawana religia
i w niej swój
źródłosłów mają.
Ale też ludzie się
pozdrawiają,
kiedy ich drogi
się rozchodzą,
kiedy się rozstają.
Tym swoim pozdrowieniem
skierowanym do
bliskich,
na jakiś czas się
żegnają.
więcej w tym smutku niż
radości,
bo w słowach
tego pozdrowienia,
swe życzenia i prośby
do opuszczanych wyrażają.
Posłuchaj jak Chrystus
apostołów pozdrawia,
a jest to Jego mowa
pożegnalna
z Ostatniej Wieczerzy:
„Pokój
zostawiam wam”,
„pokój Mój daję wam”.
Nie mogło w ostatnim
już
przemówieniu Chrystusa
zabraknąć tych słów,
bo one są pokoju
życzeniami.
Nimi Żydzi kończyli
i rozpoczynali wszystkie,
a szczególnie swe
religijne
wystąpienia.
Chrystus tym razem
nie powiedział:
„Pokój wam”
jak przy powitaniu,
albo
„pokój niech będzie z wami”
ale:
Pokój zostawiam wam,
pokój Mój daję wam.
nie tak jak daje świat,
Ja wam daję.”
Te słowa są życzeniami
pokoju,
który Chrystus ma w
sobie,
a jest darem Boga wynikającym
ze zjednoczenia
Chrystusa ze swym Ojcem.
Jest pokojem Jego
ducha,
którego nic nie zmąci,
nic nie zniszczy
nawet zdrada,
niesprawiedliwość, nienawiść
męki krzyżowej
i śmierci zawierucha.
Natomiast z doznaniem
ludzkiej
niesprawiedliwości
odejdzie od Chrystusa
pokój jego serca,
jako nieodłączna cecha
jego bosko ludzkiej
natury,
a więc i jako
człowieka.
I tak Chrystus w Wieczerniku
pozdrawiając apostołów
ma na myśli pokój ducha,
jako swój dar im dany,
bo przyjdzie
na każdego z nich czas
próby,
a pokój ludzkiego serca
będzie im zabrany.
By mogli pozostać
wierni
powołaniu swemu
muszą trwać w
zjednoczeniu
ze swym Mistrzem,
Mesjaszem i
zbawicielem.
Bo w Nim ich siła,
oparcie, otucha,
a wtedy ucieszą się Jego
darem,
który jest pokojem
ducha.
- - - - -
Oby Pan
sprawił,
byś
pozdrawiając znajomego,
w jego
sercu pokój zasiał,
a swą
życzliwością,
pokój w
nim zostawił.
- - - - -
Czasem
nie wiesz,
że
prostym pozdrowieniem
radość sprawisz
znajomemu.
a głowy
skinieniem,
znak swej
pamięci okażesz jemu.
- - - - -
0 Comments
Posted on 26 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|