|
5 Tydzień Wielkanocny - sobota
V Tydzień Wielkanocny – sobota
J 15,18-21
„Jezus powiedział do swoich
uczniów: „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata świat by was
miłował… Jeżeli Mnie prześladowali, to i
was będą prześladować”.
Życzą tobie,
życzysz drugim szczęścia,
pomyślności.
a życie codzienne
przynosi ci wiadomości
o przemocy, konfliktach,
sporach, waśniach, wrogości.
I kto przemocy
na sobie doświadcza
stawia pytanie:
skąd tyle nienawiści,
zła na świecie,
kiedy to ustanie?
Odpowiedzią nie
zadowolę
bo nie radosna,
raczej smutna jak
troska
towarzysząca tym,
którzy zabiegają o
miłość, zgodę,
zemsty zaniechanie,
o pojednanie błagają.
mimo wysiłków
drogi do zgody nie
znajdują,
pokoju nie osiągają.
I postrzegasz ten świat
pełen niepokojów,
waśni, niezgody,
skłóconych narodów,
których jad nienawiści
jak wezbrane wody
niszczą pokój, zgodę.
Jakby człowiek
tych darów Bożych nie
był wart,
a w zasadzkę swych
namiętności
nieopanowanych wpadł.
Byłbyś w wielkim
błędzie
gdybyś sądził,
że przyczyną tych konfliktów
jedynie polityczne
względy,
międzyludzkie problemy
kością niezgody.
A prawda jest taka,
że dorzucić musisz
różnice światopoglądowe
wynikające
z religii wyznawanej
na określonym obszarze,
w konkretnym kraju,
w którym
najwyżsi jej przedstawiciele
rządzą krajem.
Każda inna religia im
wrogiem,
bo wyznawców odbiera
i dlatego patrzą
krzywym okiem na
każdego,
który inaczej,
bo przez pryzmat
miłości
na Boga spoziera.
Niechęć ta we wrogość,
w nienawiść się
przeradza.
do okrucieństw popycha.
I tak jak kiedyś
i dziś się zdarza.
niesie zniszczenie, śmierć,
pożary, wielkie straty.
Liczne w ludziach
ofiary
ponosi Kościół za wolę
głoszenia prawdy o Bogu
Zbawcy człowieka.
a w zamian za
poświęcenie,
apostołowania trud,
nienawiść, wrogość, śmierć
z dala od bliskich,
w obcym kraju,
na misjonarza apostoła
czeka.
Tak współcześnie
dostrzegasz
prawdziwość Chrystusa
słów,
które się stały proroctwem:
„Tak was
prześladować będą,
jak Mnie
prześladowali.”
My ze łzą w oku,
z bólem serca,
mając w swych szeregach
tej nienawiści ofiary,
tych słów
prawdziwość
stwierdzamy.
- - - - -
Gorzką
prawdą tchnie
Chrystusa
przestroga
o
prześladowaniach,
skierowana
do tych,
którzy w
imieniu Boga
idą do
ludzi
z darem
wiary,
z ogniem Bożej
miłości,
a doznają
wrogości,
ponoszą
ofiary.
- - - - -
Przeciwności,
trudności
towarzyszą
wierzącym,
ale wiara
w Chrystusa,
źródłem
siły dającym.
- - - - -
Do
naszych czasów dotrwało,
wrogości,
prześladowań
nie
brakuje jak nie brakowało,
aż do
zabijania w Chrystusa wierzących,
i prawdę
o Nim głoszących.
- - - - -
Człowiek
wierzący
nie może
być lękliwy i bojący,
bo
niewierzący są zuchwali,
by go
zadeptali.
- - - - -
0 Comments
Posted on 26 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|