*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Piątek, 27 kwietnia 2024 - 117 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

7 Tydzien Wielkanocny - poniedziałek
VII Tydzień Wielkanocny - poniedziałek
J 16,29-33
„Uczniowie rzekli do Jezusa: „Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie trzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś”. Odpowiedział im Jezus: „Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego…Miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”.
 
Cieszysz się,
gdy wszystko ci się udaje.
śmiejesz się
od ucha do ucha,
gdy ktoś ku temu powód daje.
 
Zadowolony jesteś z życia,
gdy po twej myśli
a los ci sprzyja.
Masz same pogodne dni,
bez chmur czarnych,
bez wiatru przeciwnego,
niweczącego wysiłek,
zło wróżebnego.
 
Czyli masz
szczęście w ręku,
a nie tylko
ci się śni.
Masz uśmiech
na swej twarzy,
a nie tylko w sferze marzeń.
 
Zdrowie ci służy
i chciałbyś
by towarzyszyło ci jak najdłużej.
nic życia ci nie zmąciło,
szczęścia nie odebrało,
tak zawsze było
i bez końca trwało i trwało.
 
Tryskasz radością, bo wszystko to,
co ją niszczy, odbiera,
do ciebie jeszcze nie zawitało.
Nic nie mąci ci spokoju,
fala zła jeszcze nie dociera.
 
Ale niech przeciwny wiatr
w ciebie dmuchnie
i ze swą siłą niszczącą dopadnie,
pryśnie życia czar,
będziesz płakał a nie się śmiał.
 
Słodycz gorycz zastąpi,
radość w smutek obróci,
zasiane zło przyjaciół skłóci,
dla wrogów celem się staniesz.
Przeciwności zaznasz,
a wokół ciebie będący zalęknieni
o własną skórę,
odejdą, opuszczą,
zaprą się, zdradzą
i sam ze swym smutkiem,
ze swym bólem,
ze sercem zranionym zostajesz.
 
Dobrze,
miło, błogo apostołom było
w towarzystwie Chrystusa,
nauczyciela, cudotwórcy.
spokojnie im się żyło.
 
Z jego splendoru,
wyrażanego podziwu dla Niego,
i oni korzystali,
byli jego uczniami.
 
Cieszyli się z każdego cudu
przez Jezusa dokonanego,
którym zadziwiał,
zachwycał.
a każde uzdrowienie
wprawiało w zdumienie.
Wzrastała w nich wiara
w Chrystusa,
jako Mesjasza.
 
Mieli głębokie przekonanie,
że wielka łaska ich spotkała,
aż przyszło
Nim zauroczenie.
 
Ale też i próba przyszła
wiary, wierności,
przyjaźni.
A jedność prysła
z podmuchem nienawiści
ku ich Mistrzowi.
Kruchą się okazała
więź miłości.
 
Wiatr był złowrogi,
śmiercią ziejący.
a ich strach obleciał,
zlęknieni, przestraszeni,
bardzo się bojący.
 
Najsmutniejsze to,
że od samego początku
Chrystus o tym wiedział:
„rozproszycie się
każdy w swoją stronę,
a Mnie zostawicie samego”.
Te słowa  z bólem serca
jako proroctwo
im powiedział.
 
Przez rozproszenie
swych uczniów,
samotności doznawał.
Nie bolał
nad swym losem,
ale im wszystkim
odwagi dodawał,
bo miłość okazana
w ofierze krzyża zakwitnie
jak wiosną kwiat,
i opuszczającym
Go uczniom powie:
„miejcie odwagę,
Jam zwyciężył świat”.
 
- - - - -
 
 
 
 
 
0 Comments
Posted on 26 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 874957
Ilość osób online: 12
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page
s