*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Sobota, 20 kwietnia 2024 - 111 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

7 Tydzień Wielkanocny - czwartek
VII Tydzień Wielkanocny - czwartek
J 17,20-26
„W czasie ostatniej wieczerzy Jezus…modlił się tymi słowami: „Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.”
 
Zapewne w twoim życiu
jest człowiek,
którego kochasz
i to kochasz szczerze
z powodów tobie
tylko znanych.
kochasz go serdecznie
                    ze wspólnej drogi życia
razem przebywanej.
 
Albo upodobań, pragnień,
dążeń, ideałów, zamiarów,
marzeń, planów,
zainteresowań tych samych.
 
Z nim dobrze się czujesz,
korzystnie wpływa na ciebie,
z takim się nie nudzisz,
tematów do rozmowy
masz wiele.
z takim czas chwilką się staje.
 
Spotkanie zadowolenie daje,
przestawanie
pozwala zapomnieć o rozterkach.
z nim zawsze miło i łatwo
zdarzenia wspólnie przeżyte,
razem wspomnieć.
 
Przy nim smutek znika,
niepokój maleje,
nawet dolegliwość
o sobie znać nie daje.
 
Tak dobrze ci z człowiekiem,
który wobec ciebie żywi uczucia
podobne do tych,
jakie ty masz
ku niemu w sobie.
 
A wyraża to jedno
krótkie słowo: miłość,
twoje marzenie,
wielkie jej w tobie pragnienie.
 
Czy dziwne to,
że apostołowie
Chrystusa pokochali?
Urzekł ich sobą, oczarował,
zachwycił,
do Siebie przekonał,
do Swego posłannictwa.
 
Ale też przygotował
do uczestnictwa
w trudzie apostołowania
jako owoc swego zaufania.
w ich wiarę i wiedzę
do dawania świadectwa
i nauczania.
 
Czy dziwne to,
że Chrystus
swych uczniów pokochał?
każdemu z nich
w serce zerknął,
dobrze się przyglądnął
zanim powołał.
 
Nie patrzył na wiek,
na prace wykonywane,
na środowisko,
na rodziny opuszczane.
 
Kochał ich,
bo poszli śmiało
za Jego wezwaniem,
zostawili wszystko
ciesząc się powołaniem,
choć nie wiedzieli
co ich spotka,
czego zaznają.
 
Pokochał ich Chrystus,
bo Jemu bezgranicznie ufają
i miłość braterską
ku sobie mają.
 
I tak miłość była więzią,
która Chrystusa
ze swymi apostołami zespalała,
apostołów
ze swym Nauczycielem.
 
Ona była motywacją
ich postępowania,
w przeciwnościach sił dodawała,
wspierała ich odwagę
kiedy wierność powołaniu
ofiary wymagała.
 
I czy mógł Chrystus?
dla swych apostołów
wierzących w niego,
szczerze kochających go
pragnąć czegoś innego niż to,
co wyraził w modlitwie
do Ojca swego:
„Ojcze chcę, aby także ci,
których Mi dałeś,
byli ze Mną tam,
gdzie Ja jestem”.
 
Pragnienia Chrystusa znam
i wierz mi,
tak tylko Bóg nagradza
miłość ku sobie.
Nie gwiazdką z nieba,
ale otwiera do nieba drzwi
i tym swą wdzięczność
za miłość człowieka wyraża.
 
Czyli miłość ku Bogu
życiem potwierdzona
w wieczności zaowocuje
szczęściem,
z którym kochających Chrystusa,
Bóg oczekuje.
 
- - - - -
 
Jeżeli w swym życiu doświadczyłeś
tak przeżywanej miłości choć raz,
to zapewne mnie spytasz
j a c k u,
skąd ty to znasz?
skąd o tym wszystkim wiesz?
 
Odpowiem szczerze.
żyję wśród ludzi, z którymi
mam wspólny ideał życiowy,
również środki do jego realizacji,
to samo życiowe powołanie,
z którymi dzielę życie,
codzienny trud,
a każdy z nas ma swoje,
określone do wypełnienia zadanie.
I to, co najważniejsze,
złączyła nas miłość ku Chrystusowi,
której owocem miłość braterska,
dzięki której oni kochają mnie,
ja, kocham  ich   też.
 
- - - - -
                                                                    
0 Comments
Posted on 26 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 868648
Ilość osób online: 7
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page
s