|
1 Tydzień Zwykły - czwartek
I Tydzień Zwykły - czwartek
Mk 1,40-45
Mt 8,1-4 piątek XII; Łk 5,12-16 - 11 stycznia
Łk 17,11-19 środa
XXXII
„Trędowaty przyszedł do Jezusa i
upadając na kolana, prosił Go: „Jeśli chcesz możesz mnie oczyścić”. Zdjęty
litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: „Chcę bądź oczyszczony. I Natychmiast trąd go opuścił i został
oczyszczony.”
Każda choroba osłabia
całego człowieka.
Bo nie dość, że podle
się czuje,
to ma świadomość
że wszystko w nim
inaczej funkcjonuje.
Wytrąca go z normalnego
nurtu życia
sobie właściwego,
nie szczędząc przy tym
goryczy bólu, cierpienia
z nią związanego.
Jest choroba i dziś znana,
mówi o niej Ewangelia,
naukowo nazywana
trądem,
która oprócz wielu dolegliwości
jakie choroba daje człowiekowi,
jest jednak przez
innych
zauważana,
bo jej przebieg dokonuje
się
na powierzchni
ludzkiego ciała,
z widocznymi, rozległymi,
głębokimi, ranami,
mogącymi wystąpić na
całym ciele,
a najczęściej utrudniają
i uniemożliwiają
posługiwanie się kończynami.
Za czasów Chrystusa, trąd
był częstym zjawiskiem.
Ze względu na
oszpecenie ciała,
ropiejące rany był
uważany
za chorobę zakaźną.
Człowiek nią dotknięty,
zgodnie z wymogami
ówczesnego prawa,
musiał opuścić swój
dom,
swoją rodzinę, swoich
bliskich
by nie zarazić nią
innych,
by uniknąć
jej rozprzestrzeniania.
Człowiek nią dotknięty
był zmuszony
szukać jakiegoś miejsca
z dala od domostw, od
ludzi.
Najczęściej schronieniem
człowiekowi dotkniętemu
trądem
była jaskinia, skalna
grota,
pustkowie,
a przechodzącym,
trędowaty wołaniem ostrzegając,
dawał znać o sobie.
Bardzo śmiałym, odważnym,
był trędowaty
z dzisiejszej Ewangelii,
bo ośmielił się przyjść
do Chrystusa,
przed Nim uklęknąć
i błagać o zdrowie.
Chrystus wiedząc, czym
jest trąd,
czym dla Niego jest ta
bolesna
dotkliwa choroba,
widząc jego wiarę,
nie pozwoli mu odejść
bez dostrzeżenia na
sobie
skutków tego spotkania.
Wbrew przepisom,
wbrew ostrzeżeniom
Chrystus dotknie ręką
trędowatego
powie mu:
„chcę
bądź oczyszczony…”
i po chorobie.
Tak przywrócił mu najcenniejszy
dar
by nim się cieszył,
upragnione zdrowie.
Ale Chrystus surowo mu
zakaże
rozpowiadać
o swym uzdrowieniu.
A jak się okaże,
z trądu oczyszczony
z radości będzie
skakać.
Wbrew zakazowi
wszystkim opowiadać
o szczęściu doznanym
i o tym dzięki komu
od cierpień został
uwolniony.
Poprawnie wywiąże się
z innego zalecenia,
by poszedł do świątyni,
pokazał się kapłanom,
a oni potwierdzili
fakt jego oczyszczenia,
i złoży ofiarę
za łaskę otrzymaną.
Trąd oszpeca ludzkie
ciało,
odrażającym czyni
widok człowieka
nim dotkniętego.
Dlatego w Ewangelii
jest obrazem grzechu.
czyli świadomym lekceważeniem
Boga.
przez człowieka wzgardzonym.
przez złą wolę odepchniętego.
Chrystus uzdrawiając trędowatego,
tak chce oczyścić człowieka,
w grzechach żyjącego.
- - - - -
Gdy ci
coś potrzeba,
przypuszczasz
szturm do nieba,
nowenny
odprawiasz,
różańce
odmawiasz,
pościsz, pielgrzymujesz,
ofiary
składasz,
grosza
nie żałujesz.
Ale gdy
łaskę
proszoną
otrzymasz,
trzeba za
nią Bogu podziękować
i w
świątyni dar ofiarować.
- - - - -
Jeśli Boga
błagałeś o zdrowie
i innych o
modlitwę prosiłeś,
a jego
poprawę uzyskałeś,
przypomnij
sobie czy podziękowałeś?
im za
wstawiennictwo,
a
podziękować Bogu,
czy nie
zapomniałeś?
- - - - -
0 Comments
Posted on 27 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|