|
5 Tydzień Zwykły - wtorek
V Tydzień Zwykły - wtorek
Mk 7,1-13
Mt 15,1-9; Mt
23,13-22 – poniedziałek XXI
Łk
11,37-41 – wtorek XXVIII
„U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy
przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że
niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy n i e u m y t y m i rękami…”Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują
według tradycji starszych”?
Ileż to problemów rodzice
z dziećmi mają,
kiedy one zadyszane,
ubabrane, umorusane,
ze szkoły, z podwórka z
parku,
do domu wracają,
jak wicher wpadają.
Nie patrzą na ręce, buty,
odzienie,
najważniejsze głód
zaspokoić,
ugasić pragnienie.
Co jest do jedzenia?
jeszcze w progu gromko
pytają.
Ani jedno z nich wtedy
nie myśli
w takim pośpiechu
przy wilczym apetycie,
że najpierw trzeba do
łazienki wstąpić
buzię przetrzeć,
ręce umyć należycie z
brudu, z potu,
by wreszcie spokojnie siąść
do stołu,
z apetytem jeść i tę
satysfakcję mieć,
że siły wzmocnione,
burczenie brzucha uciszone.
Takie są wymogi
higieny,
dobrego wychowania
i potrzeba znajomości, świadomości,
konieczności dostrzeżenia
pożytku ich zachowania
i na co dzień przestrzegania.
Ale pośpiech apostołów
i zajęcie miejsca za
stołem,
rozpoczęcie jedzenia
bez wcześniejszego umycia
rąk,
w opinii Faryzeuszów
był nie do wybaczenia.
Dlatego, że zaniechali
nie tylko wymogów dobrego
tonu,
zasad higieny,
ale przepisów religią
nakazanych.
A to znaczyło,
że ich nie szanują, lekceważą,
nie zachowują mimo że
należą
do wybranych
przez nauczyciela z Nazaretu,
który, im, uczonym, znanym,
Faryzeuszom, nauki,
pouczenia i morały
prawi.
Dlatego tak bacznie Chrystusa
i jego uczniów obserwowali.
Jak? zachowują
przepisy,
nakazy i zakazy
Prawa Starozakonnego.
bo zachowanie ich
było sprawdzianem przynależności
do narodu wybranego.
a wierność im
dowodem tożsamości.
A apostołowie i
głodnymi
i łakomymi byli.
Rąk przed posiłkiem nie
umyli.
A pech sprawił,
że faryzeusze to
zauważyli.
Pełni zarzutów do Chrystusa
się zwrócili.
A Chrystus przeciw nim,
obrócił treść ich mowy
i zmył im głowy.
Powiedział jasno,
że Przykazania Boże
są do zachowywania,
a nie, do poprawek,
dowolnego tłumaczenia
według własnego upodobania,
wygodnej interpretacji,
do zmieniania.
A mnie takie
spostrzeżenie
przychodzi do głowy,
że wielu współcześnie
żyjących
chodziło do tej samej
co faryzeusze szkoły,
dla których ważniejsze
są czyste ręce,
niż czysta dusza,
sumienie i serce.
- - - - -
Popełniasz
błąd,
jeżeli
przez głód, łakomstwo,
przed
jedzeniem nie umyjesz rąk.
Ale
wiedz, że ważniejsze
niż
czyste ręce są czyste myśli,
czyste
spojrzenie i czyste serce.
- - - - -
Myj, bo
trzeba, ręce,
ale miej
czyste serce.
Od obłudy
bądź wolny,
o
zbawienie spokojny.
- - - - -
Można
mieć czyste ręce,
a
niewrażliwe sumienie,
brudne
ręce i wredne serce.
- - - - -
0 Comments
Posted on 28 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|