|
10 Tydzień Zwykły - środa
X Tydzień Zwykły - środa
Mt 5,17-19
Mt 5,17-19 – środa
III W. Postu
Łk 16,17
„Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem
znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Ktokolwiek więc
zniósłby jedno z tych przykazań…A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie
wielki w królestwie niebieskim”.
Jako wierzący masz
jedno pragnienie.
Tak przeżyć swe życie,
by w nagrodę za niego,
jego drogą utrudzonego,
w niebie znaleźć
odpocznienie.
Niebo ci się marzy,
niebo ci się śni,
w nim widzisz kres
wędrówki
życia swych dni.
W nim upatrujesz port
bezpieczny,
koniec żeglugi
za czas życia krótki, czy
długi,
gdzie Bóg oczekuje,
i to, co obiecywał,
godne mieszkanie w swym
domu
przy sobie ofiaruje.
Piękna i ładna,
urocza i wzniosła
taka wizja przyszłości.
Ale czy cię to spotka,
czy dojdziesz do nieba,
wymarzonego domu
szczęśliwej wieczności?
choć droga wiedzie
prosta,
to jednak stroma.
Na niej tłoku nie ma,
ani zbytniego zagęszczenia.
By tam się dostać,
przez całe swe życie
wiernym być trzeba.
Prawu Bożemu,
dziesięciu Bożym Przykazaniom.
A to nie każdemu łatwo
przychodzi.
i dlatego nie jeden z
niej rezygnuje,
z niej schodzi.
Mówi swemu Stwórcy
na razie, pa…pa…
choć niebo piękne
ale różne mam ciągoty
i chcę życiem się
nacieszyć.
Na pobożności nie mam
ochoty,
niech się inny do nieba
pcha.
Czy prawdą jest?
że tak wiele Bóg wymaga
i tak bardzo
krępuje człowieka,
kiedy domaga się zachowania
Prawa Bożego,
czyniąc z tego najważniejszą
rzecz,
podstawowy warunek
szczęścia wiecznego,
niezbędnego do
wykonania.
Przyjrzyj się dobrze temu,
co ci takim ciężarem,
co trudność ci sprawia,
by w zgodzie żyć z Panem
i z każdym Przykazaniem.
Być może, trudnością
twą
to twoje relacje z Bogiem,
wymagające czystego
sumienia
i cząstki swego czasu,
Bogu poświęcenia.
Być może, trudnością
twą
relacje z bliźnimi.
brak uczciwości, szacunku,
posłuszeństwa, sprawiedliwości.
Opanowany skłonnością
złą
jesteś w stanie wojny,
przez brak miłości z
wszystkimi.
Być może, trudnością
twą
twe oko z rentgenem,
wulgaryzmy głośne,
serce namiętne,
ciało pożądliwe
i myśli sprośne.
Lista, tych możliwych
mankamentów nie mała,
i jeżeli wdepnąłeś w
taki dół,
całym sercem ci
współczuję,
bo kłopot to nie lada.
Tylko łaska Boża,
przez kogoś wymodlona,
wykaraskać się z tego
cuchnącego bagna pomóc
ci może.
Bo jak na razie,
z Bogiem
ci nie po drodze,
Trudno ci z Bogiem,
twych zachcianek
jest wrogiem.
Może, jakiś grzmot,
jakaś błyskawica,
jakiś piorun sprawi,
że zaczniesz myśleć o
swej duszy,
o swym zbawieniu.
Przyjdzie czas,
że żalem zdjęty twa
dusza jęknie
i wielkością
popełnionego zła
przejęty,
serce twe zmięknie,
twe oko załzawi.
I oby tak się stało,
bo tego Bóg pragnie dla
ciebie,
byś powrócił
do Niego jak syn marnotrawny
i był z Nim razem znów.
A Bóg
ucieszy się z tego,
bo jest Ojcem twym.
- - - - -
Słowa Chrystusa
pamiętaj,
by
znaleźć się
w
królestwie niebieskim,
być wielkim
i zbawionym,
trzeba
najpierw
Bożym Przykazaniom
być
wiernym,
lub
zdążyć na czas,
powrócić do
wierności,
w zgodzie
z Bogiem żyć.
- - - - -
0 Comments
Posted on 29 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|