*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Sobota, 20 kwietnia 2024 - 111 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

11 Tydzień Zwykły - poniedziałek
XI Tydzień Zwykły - poniedziałek
Mt 5,38-42
Łk 6,27-38 – czwartek XXIII
„Jezus powiedział do swoich uczniów: „Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko ząb za ząb”. A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli kto cię uderzy w prawy policzek nadstaw mu i drugi…Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę…”
 
Z odczuciem odrazy
uczyłeś się o barbarzyństwie
dawnych wieków,
o niewolnictwie minionych lat,
o okrucieństwach
jakie człowiek wymyślił
by zniewolić
drugiego człowieka.
 
Na własne oczy widzisz
jak okrutnym staje się świat,
a człowiek obrzydłym
w postępowaniu, w wyrażaniu
brudnym, wulgarnym, ohydnym.
jakby zapomniał po co nam nim
tę chwilę żyje,
jakiemu miał sprostać zadaniu,
które wyznaczył mu
stwórca Bóg.
 
A służyć mu miał ku dobru.
miał nim się cieszyć żyjąc w pokoju,
w bratniej miłości.
Aa tymczasem drugi człowiek
przedstawia się jemu jako wróg,
jakby czyhał na jego życie, dobra,
które posiada.
 
Wymyślił narzędzia zabijania,
narzędzia zbrodni,
którymi jawnie, podstępnie,
brutalnie, skrycie,
sieje nienawiść, pożogi, wojny,
niszcząc ludzkie życie.
 
A świat, Stwórcy dar
miał człowiekowi być rajem,
ku wejrzeniu pięknym,
w doznaniach radosnym,
szczęśliwym i spokojnym.
 
A człowiek obdarzony rozumem
miał czynić go sobie poddanym.
Tymczasem ogarnęła go żądza
kierowania nim i zapanowaniem
nad drugim człowiekiem,
nad innymi ludźmi,
żyjącymi w innych krajach,
na innych kontynentach,
jakby mu ciasno było
we własnym kraju,
we własnym domu,
w jego czterech ścianach.
 
Nęka i gnębi inne narody,
niszczy tubylcze plemiona,
ludność rdzenną
spycha w rezerwaty,
czyni z tubylców eksponaty do oglądania.
 
Dumny ze swych osiągnięć
o demokracji rozprawia.
na temat jej morały prawi,
nieproszony siłą ją uczy,
siłą chce ją wprowadzić,
chce jej stróżem być w świecie.
a pod tym płaszczykiem
własne brudne interesy załatwia.
 
Tylko płakać nam przyszło
co Bogu Stwórcy
z Jego pięknego planu wyszło.
 
A w Jego zamierzeniu miało być
domem szczęśliwym.
Człowiek swymi rękami
uczynił miejscem niebezpiecznym.
A dla Boga ze swą nienawiścią,
terroryzmem, wojnami, kłopotliwym.
 
Bo kiedy człowiek
by rozwiązać swe problemy
ucieka się do przemocy,
skłania do odwetu
w skutkach nieprzewidywalnych,
a te widzimy, dostrzegamy
i o nich wiemy.
 
Mędrcy wszystkich czasów
przed nienawiścią przestrzegali,
siejących niepokój napominali,
że pokój zawsze jest możliwy.
 
Wojna rzezią bezużyteczną,
w skutkach niebezpieczną.
Przemoc to pozostałość
ludzkiej zwierzęcości
prowadzącej do skłócenia,
skłaniającej do wrogości.
 
Tylko pokojowe
rozwiązanie problemów
może zapewnić ludzkości pokój,
rozwój i zgodę.
 
Do wielkich głosicieli pokoju
historia Chrystusa zalicza,
który jasno naucza o konieczności
przerwania przemocy.
 
Nie dodawać zła do tego,
który się panoszy.
o tym, że nawet w sądzie
po udowodnieniu swej racji
pokoju nie ocalisz,
o tym, że brak reakcji
na prowokacje,
nie tchórzostwa znakiem
ale objawem mądrości,
niosącej dar pokoju,
by być dla drugich nie wrogiem,
a przyjacielem, bratem.
i zachęca byś pamiętał,
że przyjaciele
więcej znaczą niż pieniądze.
Bo oni ofiarują ci miłość,
a one wyzwalają żądze.
 
Chrystus nauczyciel
uczniom swym wyjaśnia,
że naczelną zasadą
współżycia ludzkiego jest miłość.
 
A św. Paweł
tę naukę objaśnia i napisze,
że miłość
„nie pamięta złego…
wszystkiemu wierzy…
we wszystkim pokłada nadzieję…
wszystko przetrzyma”,
i nawet
w sytuacjach najtrudniejszych
ma niezłomną nadzieję
„zwyciężyć zło dobrem”.
 
Takiego postępowania
Chrystus przykład nam zostawił.
Sam piotra zganił
chcącego w jego obronie
użyć miecza.
 
Swego zdrajcę
nazwał przyjacielem.
Przebacza swym uczniom,
że uciekli w czasie Jego męki.
Winę swych oprawców pomniejsza
wstawiając się za nimi
prosząc Ojca
„przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”.
Jakby oprawców, zabójców,
nie obarczał winą.
 
- - - - -
 
Wrogów kościołowi,
człowiekowi wierzącemu
nie brakowało i nie brakuje.
Ale nie zawsze ten
z nimi sobie poradzi,
kto im pokój i zgodę proponuje.
 
Pokój czyniący to ten,
który doznając wrogości
nie będzie ją tylko znosił,
z drogi ustępował,
głowę w piasek chował,
ale siłą argumentacji
w trosce o dobro ludzkie,
jego bezpieczeństwo,
jego szczęście i spokój,
będzie motywował.
 
- - - - -
 
Dlaczego tak często?
nam wierzącym
plują w twarz,
po grzbietach biją,
tłuką,
jak w bębny walą?
bo wiedzą,
że ludzie wierzący,
miłość, przebaczenie,
jako broń mają.
z czego oni kpią.
I dlatego
pozornie tylko wygrywają.
 
- - - - -
 
 
 
0 Comments
Posted on 29 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 868515
Ilość osób online: 5
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page
s