|
13 Tydzień Zwykły - wtorek
XIII Tydzień Zwykły - wtorek
Mt 8,23-27
Mk 4,35-41 – sobota
III
„Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim
Jego uczniowie. Nagle zerwała się
gwałtowna burza na jeziorze, tak, że fale zalewały łódź; ON zaś spał. Wtedy
przystąpili do Niego i obudzili Go mówiąc: „Panie ratuj giniemy!”
Apostołowie tę noc
spędzoną w łodzi
na jeziorze
na długo zapamiętali.
Bo w czasie morskiej
burzy
czując zagrożenie,
o własne życie bardzo
się bali.
Z doświadczenia
wiedzieli,
że nic dobrego to nie
wróży.
już nieraz jej doświadczyli,
jak dotąd udawało się wyjść
cało.
Ale tym razem
wyjątkowo groźnie,
bardzo niebezpiecznie
to wyglądało.
Silny wiatr spiętrzał
pieniące się fale.
Łódź zalewało.
Ciemnościom nocy
błyskawice na krótko
światło dawały.
Ich zmęczone twarze,
wystraszone oczy oświetlały.
Tę burzę wszyscy
przeżyli
bez szwanku na ciele,
choć strachu napędziła
im wiele.
Bo jakby zapomnieli,
że pośród siebie
swego Mistrza mają.
Tylko On, smacznie
spał.
Kiedy zrozumieli,
że dłużej nie można
czekać,
bo każdy z nich się
bał,
Mistrza śpiącego budzili.
Ciałem targali,
tak bardzo się
wystraszyli,
żyć chcieli.
Od zbudzonego Chrystusa,
wyrzut usłyszeli:
„małej
wiary”
i oczy ich zobaczyły istne
czary.
Chrystus wstał,
wyciągnął swą rękę,
rozhukane żywioły
nagle zamarły.
Pana się zlękły,
Pana posłuchały.
wiatry ucichły
jakby się schowały.
Przepędzone chmury w
pośpiechu
cwałem odleciały.
Niebo się rozjaśniło,
światła nabrało,
blask rozpostarło jakby
przejrzało.
a jasność jego
bezpieczeństwo zwiastowało.
Spokojną i uciszoną falę,
cichą i gładką morską
toń.
świeżego powietrza
złapali wszyscy
nozdrzami swymi woń.
To wszystko stało się dzięki
Niemu.
Jednym gestem
swej Boskiej ręki uwolnił
od zagrożenia, od
strachu
przed śmiercią
w jeziorze galilejskim.
- - - - -
Nie bój
się życiowych burz,
swój
człowieczy los
w ręce Pana
złóż.
- - - - -
Kto z Bogiem
w kruchej łupinie
życia płynie,
szczęśliwie
do portu dopłynie.
- - - - -
W żagle
duszy swej
Boży
wiatr złap,
bezpiecznie
przepłyniesz
życia
swego czas.
- - - - -
Zapamiętaj
i wiedz,
do Kogo w
zagrożeniu biec.
- - - - -
Gdy ci
coś zagraża wołaj do Pana,
bo to nie
tylko strach,
ale i w Jego
obecność wiara.
- - - - -
A jeżeli
usłyszysz:
„małej
wiary” z ust Pana,
powiedz Mu,
daruj,
ale tylko
w Tobie
ma
nadzieja cała.
- - - - -
0 Comments
Posted on 30 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|