|
14 Tydzień Zwykły - sobota
XIV Tydzień Zwykły - sobota
Mt 10,24-33
Mt 10,26-33 – XII
Niedziela A
Mk 4,22; Łk 8,17.38;
Łk 12,1-7 – piątek XXVIII
„Jezus powiedział do swoich apostołów: „Uczeń nie przewyższa
nauczyciela ani sługa swego Pana…Jeśli pana
domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą… Nie
bójcie się tych, co zabijają ciało…ale raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić
w piekle….”
Wiesz, co
lęk, co strach
wstrząsający całym
ciałem.
Bo niesie zagrożenie
zdrowiu, życiu, bezpieczeństwu.
Paraliżuje umysł,
powodem się staje
przyspieszenia rytmu
serca,
bladej twarzy,
zimnego czoła potem
oblanym.
Lękasz się, boisz
nocy, ciemności,
burzy z piorunami,
zwierza dzikiego z jego
kłami.
Samotności,
człowieka złego,
który napada, rabuje,
okrada,
Zniesławia, oczernia, obmawia,
nogę podstawia.
Lękasz się o siebie,
lękasz się o to, co
masz,
co twą własnością,
co zdołałeś nabyć
swą pracą sumienną,
osiągnąłeś z
uczciwością.
co zabezpieczeniem
twojej i bliskich
przyszłości
a wymagało trudu,
wysiłku, ofiarności.
Zapewne pragniesz
by pewnego dnia,
ktoś cię uspokoił,
zapewnił,
że pomimo realnych
zagrożeń,
lęku uzasadnionego,
nie bierzesz w tym
wszystkim
pod uwagę
„Opatrzności
Bożej”.
Ze słowami pociechy
jak balsam kojącymi
jawi się Chrystus przed
tobą,
ze słowami otuchy
ufność budzącymi
i mówi ci to, co było
jego codziennością,
czego doświadczał,
choć było niesprawiedliwością.
Daje ci radę jak
przystało
na nauczyciela.
Byś życiowych przeciwności
doznanych od ludzi
przewrotnych i złych
nie przestraszył się, nie
lękał.
Przez to działania nie
zaniechał.
Bo i Jego to spotykało.
„Jeżeli
pana domu
przezwali
Belzebubem,
to o ileż
bardziej
jego
domowników tak nazwą”.
Słowa to smutne ale
prawdziwe.
niech pociechą ci będą,
zachętą do wytrwałości,
byś doznając przeciwności
pamiętał i wiedział,
że tam,
gdzie dobro się rodzi,
rozkwita, rozrasta, powstaje,
ludzie źli będą
podejrzewali
twoje szczere intencje.
Na opak tłumaczyli
twoje wypowiedzi,
twe postępowanie.
A ty pamiętaj o wzorze
w osobie Chrystusa
naśladowania godnym.
Równowaga ducha,
spokój i cierpliwość,
zdanie się na Pana Boga
wierząc,
że jest Ojcem.
Wierząc w Jego miłość.
I jeszcze coś,
co stanowi element bardzo
ważny
Chrystusowego nauczania
a daje wierzącemu
największą siłę w
przeciwnościach,
do apostolskiego
pełnego wyrzeczeń działania:
„Nie
bójcie się tych,
którzy
zabijają ciało,
lecz
duszy zabić nie mogą.
bójcie
się raczej tego,
który
duszę i ciało
może
zatracić w piekle.”
Nikt z tych,
co patrzy na dzieje Kościoła
nie ma wątpliwości,
skąd tyle hartu ducha?
skąd tyle siły?
tyle energii,
tyle zaparcia się
siebie,
tyle wyrzeczeń
w posłudze apostoła.
To jego głęboka wiara,
to jego święte
przekonanie,
że jego praca dobro
rodząca,
prawdę ukazująca
dozna nagrody,
tak jak zło, spotka kara.
Każdy kto patrzy
na odwagę w działaniu,
na gotowość ofiary
z własnego życia,
jest w przekonaniu,
że w apostole tę moc
wyzwala
głęboka wiara.
Że nawet wtedy,
kiedy jego ciało padnie
ofiarą,
nieśmiertelna dusza
wyjdzie cało.
Nagrodzona,
zbawienia chwałą.
- - - - -
Żyjesz na
świecie takim,
jakim
jest.
Gdzie pośród
dobra,
zła nie
brakuje.
Spotkasz
go
czy
chcesz, czy nie chcesz.
Gdzie obok
ludzi dobrych,
nie brak i
złych.
Nawet człowiek
niewinny
czuje na
sobie nienawiści kły.
Pociechę
wierzącemu
Chrystus
przynosi.
Śmierć ciała
dotyczy,
duszy nie
uszkodzi.
- - - - -
Czasem
pytasz dlaczego?
tyle zła,
nienawiści, przemocy,
które tak
często widzisz,
w
twarzach ludzkich czytasz.
czyżby Boga
się nie bali?
samemu się
dziwisz.
A prawdą jest
że to, co
ma związek
z Bogiem,
z wiarą, zadeptali.
- - - - -
0 Comments
Posted on 30 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|