|
15 Niedziela Zwykła C
XV Niedziela Zwykła C
Łk 10,25-37
Łk 10,25-37 –
poniedziałek XXVII
Mt 22,34-40 – piątek
XX
Mk 12,28-34 –
czwartek IX i piątek III T. W. Postu.
„ Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał:
„Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć
życie wieczne?” Jezus mu
odpowiedział: „Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?” On rzekł: „Będziesz
miłował Pana Boga swego, całym swoim sercem…”
Choćbyś nie wiem jak
dobrze wiedział,
że daną pracę musisz
wykonać,
obowiązek spełnić,
a wymaga trudu, wysiłku,
wyrzeczenia,
to będziesz pytał do
znudzenia
czy naprawdę to
konieczne
by już teraz, to
wszystko,
tak wiernie do jednego wykonać.
Czy tylko niektóre zalecenia
wybiórczo zachować.
I choć dobrze wiesz,
to udajesz, że nie
wiesz
i pytasz też
by upewnić się.
Chcesz potwierdzenie mieć.
co cię czeka?
co cię spotka?
i co robić?
by się dostać do nieba.
Choć sam wiesz,
że do tego wiele
wysiłku,
wyrzeczeń potrzeba.
I tak nurtuje nas wszystkich
to samo pytanie.
choć odpowiedź
samego Chrystusa znamy.
A natręctwo nasze
stąd wynika,
że o szczęściu wiecznym
wszyscy marzymy.
dla nas jest upragnionym
rajem.
to jednak z tym
warunkiem zbawienia,
„Będziesz
miłował,
Pana Boga
swego,
całym
swoim sercem…
duszą...
umysłem… mocą,
a swego bliźniego
jak siebie samego”,
wiele trudności
doświadczamy.
I to nie z tym jak w
przypowieści,
bliźnim pobitym, napadniętym,
zranionym, porzuconym,
litość budzącym,
bo wobec takiego stać
by nas było
na okazanie pomocy.
Ale bliźnim obok nas
żyjącym,
który dokucza, przykrość
sprawia,
posądza, obmawia,
niezgodę sieje,
fałszywie świadczy,
kłamstwa zeznaje,
autorytet podkopuje,
małżeństwo rozbija.
W żonie, w mężu, się
podkochuje.
oczernia, obwinia.
A Chrystus Pan nam
przypomina,
ten człowiek to bliźni.
Potrzebuje ciebie,
potrzebuje czegoś od
ciebie,
potrzebuje twego
przebaczenia.
A więc siebie nie
okłamuj,
dobrze wiesz,
że wszystkie Przykazania
Boże
zachować musisz
jeśli chcesz dostać się
do nieba.
I to nie tylko te,
od czasu do czasu pomódl
się,
do Bozi rączki złóż,
do Kościółka z babcią
idź,
z dziadziem grzecznie
na spacerek po obiedzie
w niedzielę.
Ale się ucz zasad wiary
i wcielaj je w swoje
życie,
według niej żyj w
dzieciństwie,
kiedy trudności miewasz
w młodości,
kiedy w głowie ci szumi
i już wiesz czym są
żądze,
poznałeś smak namiętności,
czym jest pożądliwość oka
i ciała,
czym pycha żywota.
Patrz, jaka to flota wcale
nie mała
naprzeciw ciebie.
A ty chcesz być w
niebie.
A tobą i ciałem twym
targa pożądliwość,
która nie jednego przemądrzałego
walki niepodejmującego
dopadła i pożarła.
Więc bądź dzielny.
Zachowania Bożych Przykazań
podejmij trud,
wszystkim im bądź
wierny,
Boga o pomoc proś i Bogu
mów,
żeś jego dzieckiem,
a on, niech będzie dla
ciebie
Ojcem Miłosiernym.
- - - - -
0 Comments
Posted on 30 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|