*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Środa, 24 kwietnia 2024 - 115 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

16 Tydzień Zwykły - wtorek
XVI Tydzień Zwykły - wtorek
Mt 12,46-50
Mk 3,31-35 – wtorek III; Łk 8,19-21 – wtorek XXV
„Gdy Jezus przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. Ktoś rzekł do Niego: „Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą”. Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: „Któż jest moja matką i którzy są moimi braci?” I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką”.
 
Matka choćby daleko była od syna,
zawsze swym sercem
ku niemu będzie zwrócona.
Myślą będzie przy nim,
widząc go w swych ramionach.
 
Za nim będzie tęskniła.
Na wieści o nim będzie czekała
jak na promyk wschodzącego słońca,
płomyk nadziei z nim spotkania.
 
Będzie go Bogu polecała,
o nim śniła.
Na wieść,
że w pobliżu jest pójdzie, pobiegnie,
z myślą,
że w ramiona go weźmie,
uściśnie, przytuli, wycałuje.
Tym wypowie wszystko,
co jej serce matczyne czuje.
 
Wreszcie go ma
i radość ta łzy wyciśnie,
płaczem zaowocuje.
To ze szczęścia,
że swego syna wreszcie
ma w swych objęciach.
 
Taką mam przed oczyma
Matkę Chrystusa
zmęczoną drogą.
cichej, stojącej u drzwi domu
pragnącej z Synem się spotkać,
uścisnąć go, ucałować.
Z bliska Jemu się przyjrzeć,
napatrzyć się do woli.
 
Chwilę z nim pozostać,
porozmawiać, spytać
jak się czuje? czy do domu?
by nie wstąpił
odpocząć, najeść się do syta,
odzież zmienić.
 
Ona, by Go oprała,
opowiedziała wszystko
co o Nim słyszała.
 
Maryja żyła z tymi myślami.
Aż pewnego dnia
nie wytrzymała i poszła.
Dowiedziała się
gdzie jest syn. podeszła
blisko domu,
zobaczyła tłum ludzi.
 
Z tego wnioskowała,
że on zajęty.
Swym wyglądem uwagi na siebie
nie zwracała,
w oczy nie rzucała się nikomu.
 
A Jej syn w środku,
nauczaniem pochłonięty.
 
Maryja nie była sama,
z krewnymi przyszła
i to oni się pofatygowali,
do Chrystusa dotarli
i wieść o przybyciu Matki
Chrystusowi przekazali:
„oto Twoja Matka
i twoi bracia stoją na dworze
i chcą mówić z tobą”.
 
Odpowiedź Chrystusa wydaje się trudną.
Bo trzeba będzie
mieć wiedzę
w zdobyciu żmudną,
by zrozumieć wypowiedziane
słowa Chrystusa do zgromadzonych
przy Nim,
zasłuchanych,
w Niego zapatrzonych.
 
„Któż jest Moją
Matką,
i którzy są moimi braćmi?”
Chrystus
wyciągnąwszy rękę
ku swoim uczniom powiedział:
„Oto Moja matka i moi bracia.
Bo kto pełni wolę Ojca Mojego,
który jest w niebie,
ten mi jest bratem, siostrą i matką”.
 
Wiem,
to wielka pochwała ludzi zgromadzonych
wokół Chrystusa,
w niego wierzących.
Chrystus
tym chce wyrazić
prawdę o tych,
których zjednoczyła w niego Wiara,
a przez nią
stali się ludem Bożym.
Jemu tak bliskim jak matka
i rodzina.
 
To jednak osobiście
tak bym nie zrobił.
Na samą wieść,
że przyszła matka
zostawiłbym wszystkich.
Wybiegł z domu,
serdecznie uścisnął, podziękował,
że chciała przyjść,
tak wiele trudu sobie zadała.
Przywitałbym ją jak syn,
w rękę pocałował,
za przyjście podziękował,
wziął za rękę
do domu wprowadził,
wszystkim matkę przedstawił,
na miejscu honorowym
posadził.
 
Niechby wszyscy Ją widzieli.
nieraz o Nią pytali,
nieliczni Ją znali,
teraz mają przed oczyma,
Matkę i Syna.
 
Ale też wiem
dlaczego Chrystus tak postąpił
i wobec Matki tak się zachował.
Bo w tym zdarzeniu
opisanym w Ewangelii
wielka prawda się mieści,
a w niej bogactwo
teologicznych treści.
 
To obraz Kościoła jako jednej,
wielkiej, rodziny Bożej.
Więzią wiary zespolonej
i zwartej.
W czynieniu dobra wobec wszystkich
solidarnej.
Bezgraniczną miłością na Bogu opartej
z całą szczerością
serca, umysłu i woli.
Kochającą Boga jako ojca
i jako bliźnich wszystkich ludzi.
 
To nawet u niewierzących,
podziw, i zachwyt, zdumienie,
lub niezrozumienie budzi,
 
a ty to wiesz i w to wierzysz,
że przez sakrament Chrztu świętego,
przez życie z wiary
do tej rodziny wierzących należysz.
 
Tę prawdę Chrystus wyraził
kiedy wskazując na słuchających,
i wolę Bożą czyniących,
jako swą rodzinę przedstawił.
 
- - - - -
 
Matko Najświętsza
do naszego domu wejdź.
bądź zawsze między nami.
Nigdy
nie stój na zewnątrz,
pod naszymi drzwiami.
Przykrość
byś nam zrobiła
gdybyś odeszła, nie wstąpiła.
 
- - - - -
 
Maryja jak dobra matka
chce być zawsze w pobliżu nas,
choćby przyszło czekać
i pod drzwiami stać.
- - - - -
 
Czy powiesz twardo matka,
czy powiesz pięknie mama,
to zawsze osoba ta sama.
 
Zawsze niezmiennie kochana.
a jej matczyną codzienną troską,
życie i poczynania dziecka,
nawet gdy jest, Matką Boską.
 
- - - - -
 
Zapewne do Niej się modlisz,
Ją o pomoc, opiekę,
wstawiennictwo, obronę, prosisz.
Jeżeli Ją kochasz,
żyjesz w przyjaźni z jej Synem,
wszystko uprosisz.
 
- - - - -
0 Comments
Posted on 31 Dec 2016 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 871465
Ilość osób online: 4
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page
s