|
16 Tydzień Zwykły - środa
XVI Tydzień Zwykły - środa
Mt 13,1-9
Mt 13,1-23 – XV
Niedziela Zwykła A
Mk 4,1-20 – środa
III; Łk 8,4-15 – sobota XXIV
„I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: „Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły na
drogę, nadleciały ptaki i wydziobany je. Inne padły na miejsca skaliste…inne
padły miedzy ciernie…inne padły na ziemie żyzną i plon wydały, jedno stokrotne…”
Pracą wypełniasz czas
swego życia,
marzeniem twym
byś mógł zobaczyć owoc jej,
nim się nacieszyć,
a przez nią siebie uszczęśliwić,
innych ubogacić.
Chciałbyś, by praca twa
była z korzyścią dla
ciebie,
a z pożytkiem dla
drugiego człowieka.
Doświadczenie wykazuje,
że nie zawsze włożony
trud
pomyślnie zaowocuje.
Ale nie tym zamartwiać ci
się trzeba.
Musisz pracować,
a o owocach twej pracy
wiele warunków decyduje
i przychylność nieba.
Każda praca wykonywana przez
ciebie,
od ciebie wymaga odpowiedniej
wiedzy,
przygotowania, czasu,
wysiłku, zaangażowania.
Ważnym jest, czy na
niej ci zależy,
czy chcesz ją wykonać
możliwie jak najlepiej?
i o to się starasz, siebie
nie oszczędzasz,
czy traktujesz ją? jako
swój obowiązek
i czy serce w nią
wkładasz.
Wykonujesz pracę,
do której masz przygotowanie.
traktujesz ją jako
życiowe zadanie,
lub jako szczególną misję
w życiu,
jako swe posłannictwo,
powołanie.
Wsłuchaj się dobrze w
słowa Chrystusa,
który w przypowieści
mówi o siewcy.
Z jak wielką nadzieją
ziarno rzucał w ziemię.
Że wzejdzie, wyrośnie,
obfitym plonem zaowocuje.
A jaki los spotyka go.
Siewca widząc to nie
narzeka,
nie pomstuje, choć plon
marny.
Gdy zasiewu czas przyjdzie
znów,
z siania nie
zrezygnuje.
Tak Chrystus ukazuje rolę
powołanego
do szczególnego
posłannictwa w
kościele.
Kapłana, siewcy Słowa Bożego.
Nieszczędzącego swych
sił.
sieje słowa Pana, naucza,
głosi,
Chrystusa przepowiada.
Hojnie, obficie, darzy
słowem.
ubolewa nad marnym plonem.
Słuchać słuchają,
słowa jak ziarna padają
na różny grunt.
Słuchający w ziarnach przebierają.
Nauczanie komentują po
swojemu.
Bywa,
że opacznie odbierają.
Ale zdarza się ku
radości siewcy,
siejba zakiełkuje.
I jeżeli ptak ziarna
nie połknie,
pogoda dopisze, słońce
nie spali,
kiełkujące nie uschnie,
przechodzień nie
zadepcze,
rośnie, w kłos pójdzie,
ziarenkami zaowocuje,
swym plonem zaskakuje.
I tak, jak czasu, i
cierpliwości wymaga
wzrost ziarna w ziemi,
tak bywa, że ktoś okaże
się
dobrą, podatną rolą
i słuchając, swe życie odmieni.
siewcy nadziei nie
zawiedzie.
Takie jest zadanie
apostoła.
Siać, głosić, przepowiadać,
świadectwo życiem
dawać.
innym przyjdzie plon
zbierać.
A Bogu wzrost dawać
i za siejby trud nagradzać.
Nauczając, powołany
sieje
Pana słowem,
wypełniając swe
posłannictwo.
znając ziarna możliwości,
wiedząc o jego
żywotności,
w kapłańskim sercu żywi
nadzieję
jego przeżycia,
wzrostu, rozwoju, plonu.
I czynność siania zawierza
bogu.
Ale też jego siejba
dzieli los ziarna
z ewangelicznej przypowieści.
I wielu utrudzonym pracą
siewcom
w głowie się nie mieści
jak wiele ziaren
zasianych
pada na skalisty grunt,
na obumarcie skazanych,
lub na drogę wydeptaną,
twardą,
bez możliwości rozwoju,
z perspektywą życia, żadną.
- - - - -
Z wielką
wiarą powołanemu
podjąć
trzeba siejby trud.
I
wiedzieć musi jedno,
że rozwój
ziarna, jego wzrost,
daje Bóg.
- - - - -
Nie
apostołowi zamartwiać się plonem,
niech
hojnie sieje i ma nadzieję,
że Boga ucieszy
zbiorem.
- - - - -
0 Comments
Posted on 31 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|