|
18 Tydzień Zwykły - poniedziałek
XVIII Tydzień Zwykły - poniedziałek
Mt 14,13-21;
Mt 15, 29-37 – środa
I T. Adwentu
Mk 6,34-44 – 8
stycznia; Mk 8,1-10 – sobota V
Łk 9,10-17; J 6,1-15
– Piątek II T. Wlkn
„Gdy Jezus usłyszał o śmierci
Jana Chrzciciela, oddalił się stamtąd w łodzi na miejsce pustynne, osobno.”
Wieść o śmierci
bliskich smutkiem napawa.
Tak było z wieścią o
śmierci Jana,
o której donieśli Jezusowi
Jego bliscy i znajomi.
Z tym bólem Jezus chciał
być sam.
Oddalił się
na miejsce pustynne
znane już nam z innych
wydarzeń
w życiu Chrystusa,
by w zamyśleniu, ciszy,
spokoju,
duszę Jana polecić Bogu.
Boleć nad faktem, że
kolejnego proroka
na śmierć skazano,
tak jak dawniej bywało,
ścięto, zamordowano.
Który z możnych tego
świata
będzie spokojnie słuchał
karcenia,
napominania?
i jeszcze gdy karcący bogiem
się zasłania?
A napominanemu łatwiejsze
niż skrucha, przyznanie
się
do zła uczynionego,
niż poprawa postępowania,
złość, nienawiść, zemsta
ku napominającemu skierowana.
Tak stało się z Janem.
Swymi napomnieniami dotknął
dumę,
obraził panującego,
uraził pychę rządzącego.
Ten, ściętą głową Jana zaspokoił
kaprys kobiety,
obiektu swego pożądania.
Jak Chrystus mógł się nie
smucić?
Jak nie miał płakać?
Skoro widzi na własne
oczy,
że naród wybrany
szczycący się wiarą w Boga,
z poszanowania Prawa Bożego,
z moralności, z
obyczajności jest wyprany.
A tym, co o Bogu uczą,
którzy w imię Boga napominają,
życie odbierają.
Z tymi myślami smutnymi,
bolejącym sercem i łzą
w oku
nie dzielił się
Chrystus z apostołami.
Szukał ciszy, samotności,
bo wiedział, że ten sam
los
Jego spotka,
w niedalekiej przyszłości.
- - - - -
Obyś
płacząc nad śmiercią zmarłego,
stojąc przy
jego grobie
mógł
znajdować pociechę w tym,
że pamięć
o dobrych uczynkach
pozostawił
po sobie.
- - - - -
Wielcy, możni,
zwierzchnicy,
rządzący,
panujący,
nie
cierpią napominania.
Napominającego
spotyka los Jana,
mają
sposoby ust zamykania.
- - - - -
0 Comments
Posted on 31 Dec 2016 by jacek
|
Tytuł
|