mysli jacka furtiana - do slow Pana

18 Tydzień Zwykły - wtorek (2)

XVIII Tydzień Zwykły - wtorek (2)

Mt 15,1-2.10-14

„Do Jezusa przyszli z Jerozolimy faryzeusze i uczeni w Piśmie z zapytaniem: „Dlaczego Twoich uczniowie postępują wbrew tradycji starszych?” Bo nie myją sobie rąk przed jedzeniem. Jezus rzekł: „Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym”.

To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadają.”

Patrząc na człowieka

widzisz jak wygląda,

jak ubrany, uczesany,

bardziej lub mniej zadbany.

Ale jaki naprawdę on jest?

Nie wiesz, oko nie widzi,

bo w duszę nie zerknie,

w głowę nie zaglądnie.

Wiesz z doświadczenia

pozory mylą.

Można fryzurę mieć szałową,

a pod nią pustostan dobra,

plewy, trawę.

Modnym ciuchem okryć się

z prześwitem,

nie zawsze ciałko całe.

Można błyskać świecidełkami,

umieszczonymi na ciele

jak na choince bańkami.

Nosić trzyćwierciowe spodnie

i mini spódnice.

Pudrami, farbami,

kolorów sobie chcieć dodać

w nadziei, że to coś zmieni.

Będą podziwiać,

patrzeć, inaczej traktować.

To jednak obojętnie

jakie o powłoce ludzkiego ciała

masz zdanie,

poznanie człowieka

dokonujesz po tym,

jak postępuje,

jak odnosi się do drugich,

jak ich traktuje,

jak się wyraża,

czy na szacunek zasługuje?

Tym potwierdzasz

prawdziwość Chrystusa słów,

że tym co kala człowieka

jest wszystko to,

czego on jest sprawcą.

Nie potrzeba wysiłku,

chęci zaglądnięcia im

do ich głów, sumień, serc.

Tak samo o tobie zapamiętają.

Nie, czym okrywałeś ciało,

ale co tobie zawdzięczają.

- - - - -

0 Comments

Posted on 31 Dec 2016 by jacek