|
22 Tydzień Zwykły - środa
XXII Tydzień Zwykły - środa
Łk 4,38-44
Mk 1,29-39 – środa I;
Mt 8,14-17
„…Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła
teściową Szymona. I prosili Go za nią.”
Wychodzisz za mąż czy
się żenisz
postanowiłeś swe życie
odmienić.
Bo serce twe spokoju
ci nie dawało.
Biło ci w piersi
mocniej,
wręcz stukało.
Tak po ludzku ją
pragnęło,
jej chciało.
A była nią ukochana jedna
jedyna,
najpiękniejsza z pośród
wielu,
z tysięcy wybrana.
Znałeś ją dawno czy nie
dawno,
to się nie liczy.
Na niej twe oko spoczęło
i na nią twe spojrzenie
padło.
A było wyjątkowo
długie,
bez mrugnięcia i
wiedziałeś,
że to ona, tylko ta
jest dla ciebie do
wzięcia.
Dłużną nie została,
swe źrenice powiekami
przysłoniła,
te subtelne żaluzje na
swe oczy
opuściła,
szczelinę zostawiając
lekko pole widzenia ograniczyła,
ale zakryć go nie
chciała
i nie zakryła.
Jej twarz rumieńcem się
oblała.
a to ma jakąś dziwną
moc.
Jak mówiła moja mama,
na mężczyznę to działa
i ona to wiedziała.
To ci się bardzo spodobało,
wyrzuciłeś w słowach
to,
co twe serce rozgrzane
czuło i chciało.
Słowom twym, dłużną nie
została.
Bo tak, jak ty ją,
ona ciebie też, bardzo
pragnęła,
bardzo chciała.
Ty jej, a ona tobie swą
miłość wyznała.
Padliście sobie w
objęcia.
Uroczy widok sprawia para
zakochanych.
Tylko robić na pamiątkę
tych chwil w kolorze
zdjęcia.
Schować dobrze do
szuflady,
do rodzinnego archiwum
i co jakiś czas oglądać.
Jak już będziesz w roli
męża, żony,
synowej czy zięcia,
by czar młodości,
żar miłości wspomnienie
wróciło.
I to, co w sercu ma swój
początek
umysł przyzwoli,
wola zgodę wyrazi,
a czas stanowi tego
małżeństwa wątek.
Tak sobie myślę,
przedziwna to
instytucja i cudowna
bo tak chciał bóg
by on z nią, ona z nim,
czyli ich dwoje, we
dwóch
razem szli przez życie
darząc się miłością życie
dawali
małym serduszkom
sercom swych
upragnionych dzieci,
którzy wdzięczni za
miłość,
sami do niej będą
dorastali
Idąc razem przez życie
świadomi zobowiązaniom
uczynią wszystko,
by ono lżejszym było,
bo jego ciężar podjęli
i spoczywa na nich
dwoje
w równej części na niej
i na nim.
Życie dwojga ludzi,
których wola pójścia
razem
przez życie złączyła,
powinno być udane.
Bo jego początkiem miłość
była.
Z radością w duszy,
z uśmiechem na twarzy.
Czy tak jest zawsze?
czy tylko tak się
marzy?
To nie zależy wierz mi
od jakiegoś losu,
bo ono jest pośród was,
trzeba je tylko podjąć
bo uśpione leży.
A ono, szczęściem się
zowie,
należnym w tym związku
tak jej jak i tobie.
Ale by ono na co dzień
było
a nie tylko gościło
trzeba posiadania
tej prostej wiedzy
„jak się
pościeli, tak się śpi,
i tak się
leży”.
Szczęście małżonków
z nieba nie spada.
Łaska sakramentalna
w tym ma pomóc i pomaga
do wzajemnego zrozumienia,
wzajemnego wspierania.
Tak, by dzieląc się obowiązkami,
zadaniami,
umacniała się więź
jedności,
więź miłości
między małżonkami.
Wchodząc w związek
małżeński
poszerzasz rodziny krąg
o rodziców żony,
czyli o teścia i
teściową
a stąd wynikają
korzyści
i wielkie nieszczęścia.
Rodzeństwo żony
w przyzwoitej
odległości
nie sprawia trudności.
Ale to, co na co dzień
mąż doświadcza, to
obecność
teściowej,
która jak Anioł Stróż
nad tych piskląt dwoje
rozpościera troskliwe skrzydła
swoje.
Radzi, poleca, proponuje,
często wymaga,
a to już dla ciebie
nie błaha, przeciwnie
kłopotliwa sprawa.
Teściowa, sama już
leciwa
w mniemaniu o sobie
wydaje się pobożna.
Chciałaby, żeby ci
młodzi
też szybciej pobożnieli.
i od zarania
swego związku szczęśliwego,
pobożne praktyki od
niej przejęli.
By za rączki trzymając
się
do Kościoła chodzili
i nie tylko w
niedzielę,
możliwie częściej by w
nim bywali
a inni podziwiali
jaka z nich szczęśliwa,
dobrana i pobożna para.
Widać jak teściowa
nad nimi pracowała
i pięknych owoców
religijności się
doczekała.
Teściowa zawsze po
stronie córki.
ją by broniła, osłaniała,
bo jej życie dała.
A zięć dla niej
materiałem
do uformowania.
Osobą do nauczania.
nie skąpi mu wskazówek,
nie szczędzi rad,
skora do wymówek. i w
końcu
wzburzony zięcia rozum
podpowiada
a serce krzyczy
stawiając pytanie z kim
się żenił?
skoro najczęściej teściową
słyszy.
Nie dobra to zapowiedź,
wręcz zły to znak.
Bo krucha okazać się
może
jedność małżeństwa,
a życie małżonków
nie powinno przebiegać
tak.
Bo trzeba jasno
i wyraźnie powiedzieć:
to jego i jej rodzice
powinni wiedzieć,
że małżeństwo
jest więzią dwojga
ludzi,
męża z żoną złączonych
łaską sakramentalną
a nie z teściem i z
teściową.
Teściowie mają być
małżonkom dobrym duchem
a nie dyrygentem
ich zachowania,
wykładnikiem i normą
postępowania.
Tak dobrymi i kochanymi
by szczerze
powiedzieć mogli
ojciec, matka,
i szacunku,
który się w tym kryje
byli godni.
I oby byli zawsze
kochani,
szanowani
za swą dobroć, miłość,
życzliwość,
szczerą rodzinną troskliwość
umiejącą w cudze sprawy
się nie wtrącać,
drugim życia według
swoich gustów nie
urządzać.
Doczekać i dożyć
tej szczęśliwej chwili
tak, jak ich dzieci,
tak, by i wnuki
założyli swe rodziny.
I tylko wobec takiego
teścia,
takiej teściowej,
osoby kochanej i
poważanej,
wdzięczność
wyrazi się w pamięci
troski i życzliwości,
jako wyraz szczerej
miłości
za miłość doznaną
nie kłamaną, nie pozorowaną.
A kiedy przyjdzie
na teściów choroba,
oni, córka z zięciem
troskę podejmą,
bo o swej wdzięczności
pamiętają,
Chrystusa prosząc by uzdrowił.
zrobił cud,
by kochany teść był
zdrów,
kochana teściowa zdrowa.
Powiesz, przydługawe
te wywody.
Ale wydaje mi się,
że tak długie muszą być
małżonków rozmowy.
By to,
co o ich związku w
przeszłości
zadecydowało,
było w nich obecne.
Stale się rozwijało,
im przysparzało szczęścia
i ono z nich promieniowało.
A czy w tym, co
napisałem
słuszność miałem,
radzę przeczytać też
z namysłem,
mając swoje
doświadczenie,
Ewangelii dzisiejszej
tekst.
Apostołowie,
którzy pośród siebie
Chrystusa cudotwórcę
mieli,
wchodząc w dom apostoła
Piotra
w nim leżącą jego
teściową
chorą spostrzegli.
Pana prosili a tym,
ją chorą jako zdrową
na nogi postawili.
Godną była tej łaski
pana
teściowa Piotra,
Dla Niego dobra
i przez Piotra kochana.
- - - - -
Do zięcia
mam
niedyskretne
pytanie.
Gdyby twoja
teściowa chorowała,
czy
szukałbyś
pomocy dla
niej?
i błagał
o nią Pana?
Jaką
odpowiedź
dostanę?
- - - - -
0 Comments
Posted on 02 Jan 2017 by jacek
|
Tytuł
|