|
23 Tydzień Zwykły - poniedziałek
XXIII Tydzień Zwykły - poniedziałek
Łk 6,6-11
Mk 3,1-6 – środa II
T. Zw. Mt 12,9-14
„ W szabat Jezus wszedł do
synagogi i nauczał. A był tam człowiek, który miał uschła prawą rękę. Uczeni
zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć
powód do oskarżenia Go. On wszakże znal ich myśli i rzekł do człowieka, który
miał uschłą rękę: „Podnieś się i stań na środku”… jego ręka stała się znów
zdrowa”.
Normalnością dla ciebie
twoja głowa mądra,
zdrowa,
dwie ręce, dwie nogi.
ładne, zgrabne, sprawne.
ze zdolnością
poprawnego funkcjonowania.
Czy kiedyś przyszła ci myśl,
by ku Stwórcy zwrócić
się
z wdzięcznością,
podziękować za nie?
I dopiero wtedy, kiedy
spotkasz
człowieka
z upośledzoną głową,
z niewładną ręką,
niesprawną nogą,
w twej głowie pojawić
się mogą
myśli godne
zastanowienia.
że choć wszyscy głowę,
ręce, nogi mają,
to nie u wszystkich
normalnie funkcjonują,
poprawnie działają.
I gdy u kogoś z takim
brakiem
się spotykamy
wtedy z kalectwem
mamy do czynienia,
a człowieka
tym dotkniętego, kaleką
nazywamy.
Takich ludzi spotykasz,
przechodzisz obok,
po drodze ich mijasz.
I być może, się
zastanowisz,
jakie nieszczęście spadło
na nich
i wyrazisz względem
nich
wyraz współczucia,
że ich niewładna ręka,
niesprawna noga
pozbawiona czucia i możliwości
normalnego
funkcjonowania
z braku sprawności.
Źródłem tego kalectwa
nieszczęśliwe wypadki,
wynik wojny, terroryzmu,
agresji.
Lub takimi się urodzili
na wskutek zaburzeń
w czasie swego rozwoju
w łonie matki.
Nie wszystkie dadzą się
wyleczyć,
nie wszystkim da się
choć minimalnie sprawność
przywrócić.
Pozostanie pogodzenie
się z losem,
umiejętne posługiwanie protezą,
lub życie nadzieją,
cudotwórcy spotkaniem.
Chyba to, było
marzeniem
człowieka z Ewangelii
z uschłą ręką,
które się spełniło,
a zebrani w synagodze widzieli
cud uzdrowienia
na własne oczy
i wielkie mieli szczęście
być świadkiem wdzięczności
uzdrowionego, który
pozbył się kalectwa
z bólem serca znoszonego.
Ale tak, jak uzdrowiony
skakał z radości,
tak uczeni w Piśmie,
tak faryzeusze w szał
wpadli
ze złości.
bo to był szabat, dzień
święty.
według nich
Chrystus uzdrawiając
przepisom Prawa był
niewiernym.
Takim zachowaniem
Chrystus im wszystkim chce
wykazać,
że ważniejszym jest pomóc
bliźniemu,
niż świętością
dnia szabatu się
zasłaniać.
Choć znawcy prawa za
uczonych uchodzili
niewiele pojęli,
przez jego tłumaczenie opinii
nie zmienili.
- - - - -
Jasnej
wykładni, mądrej interpretacji
zapisu
prawa,
sposobu uszanowania
dnia
świętego
i jego
zachowania,
Chrystus
śledzącym
Jego
postępowanie udzielił.
Na ich
oczach i w synagodze
zgromadzonym
człowieka
z uschłą ręką uzdrowił.
Czyli
wyraźnie i dobitnie
prawdę o
czczeniu szabatu
ukazał i
wyraził.
Bo nie ma
i nie było
takiego
przykazania,
które
spieszyć z pomocą
w dzień
święty by zabraniało
wobec
człowieka potrzebującego,
tym
bardziej
chorego, cierpiącego,
kalectwem
dotkniętego.
- - - - -
Niech, twa
wiara w Boga
twą rękę
uzdrowi.
Do
czynienia dobra, niesienia pomocy
i
miłosierdzia usposobi.
A gdy cię
ogarnie o swe zbawienie trwoga
to wiedz,
że ile dobra uczynisz bliźniemu,
tyle
miłosierdzia zaskarbisz sobie u Boga.
- - - - -
Kto z
bliźnim się dzieli,
wsparcia
mu użycza,
Bogu
samemu pożycza.
- - - - -
Dobro
czyń zawsze
i w
powszedni dzień i w święta,
a
świadczone drugim
Bóg ci
policzy i zapamięta.
- - - - -
0 Comments
Posted on 02 Jan 2017 by jacek
|
Tytuł
|