|
26 Tydzień Zwykły - sobota
XXVI Tydzień Zwykły - sobota
Łk 10,17-24
W odniesieniu do drugiej
części fragmentu ww.21-24
Łk 10 21-24 – wtorek
I T. Adwentu
Mt 11,25-25 – środa
XV; Mt 13,16-17
„Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: „Panie przez wzgląd na Twoje imię nawet złe ducha nam się poddają”
Wtedy rzekł do nich: „…Jednak nie z tego się cieszcie…lecz cieszcie się, że
wasze imiona zapisane są niebie.”
Wiesz, co to radość,
co szczęście, co wesele,
takich doznań, przeżyć,
chciałbyś mieć zawsze
wiele.
Są wynikiem twego zdrowia,
dobrego samopoczucia,
dobrego humoru, powodzenia,
twej pracy
dającej powód do
zadowolenia.
Nie narzekasz
na wysiłek, na
zmęczenie.
bo wystarcza ci fakt,
że ktoś z ciebie, a ty
z siebie
możesz być rad.
Apostołowie mieli taki
dzień szczęśliwy,
radość przeżywali,
do Chrystusa swego
mistrza
w podskokach wracali
zadowoleni z sukcesów,
które odnieśli i
doznali.
Choć zmęczeni, uszczęśliwieni.
Radością tryskali
z wszystkiego, czego w
imię
swego Pana dokonali
Tą radością dzielą się z
Panem.
Wszystko opowiadają.
Chwalą się
jak wielu pilnie ich
słuchało.
Jak przez włożenie rąk
cierpiącym, chorym, zdrowie
wracało.
Jak złe duchy przepędzali.
A opętani, spokoju
i uciszenia doznawali.
Chrystus wszystkiego wysłuchał
z uwagą
w skupieniu, w
milczeniu, w ciszy.
Po zastanowieniu, z
rozwagą,
apostołowie usłyszą:
nie z tego cieszcie
się,
że wasze poświęcenie,
wasz wysiłek, wasz trud
tak zaowocował,
ale z tego, że imię każdego
z was
jest zapisane w niebie.
Chrystus
za samochwalstwo
ich nie zgani, ale
poprawi.
Że ich radością
nie mają być dzieła
dokonane,
ale donioślejszym jest
fakt,
że imiona ich
przez Boga są
zapamiętane.
Apostołów trud kościół
wziął na swe barki.
W imię Chrystusa
posyła powołanych.
Na łaskę Boga, swą
wiedzę,
życzliwość ludzką, zdanych.
I też bywa,
że kapłańskie serce radość
rozpiera,
na ustach uśmiech
gości.
to na wskutek dokonań,
wykorzystania możliwości
jakie stawia kapłańskie
życie
obdarowując innych
łaską obficie
w sakramentach, które
udziela,
do których przygotowuje.
Świadom, że innym przychylił
nieba
i przez niego Bóg
w człowieku zamieszkuje.
Nauczając prawdy w
szkole, z ambony,
kiedy lud
z zapartym tchem go
słucha,
a on grzmi,
wykrzyczy wszystko
co ma w głowie,
w sercu, na kartce.
Jest zadowolonym nawet
wtedy,
kiedy nad grobem
„wieczne
odpoczywanie” zaśpiewa.
Ma nadzieję, że zmarły
zapewne
już u bram nieba.
Szczęśliwy z dokonań,
jest w serca potrzebie
powiedzieć z dumą, z
zadowoleniem,
to wszystko Bogu zawdzięczam.
a Bóg, tak jak Chrystus
swych apostołów
jego zapewnia:
„Twoje
imię, zapisane jest w niebie”.
- - - - -
Nawet
wtedy,
gdy
kapłana imię Bogu wiernego
wymażą z
księgi żyjących,
będzie
ono zapisane w niebie
pośród
zbawionych
szczęśliwą
wiecznością się cieszących.
- - - - -
Świadomość
w krocie
łask otrzymanych
siłą
kapłana,
w
dziełach dokonywanych.
- - - - -
Radością
kapłana
nie ilość
dzieł dokonanych
a łask
doznanych
przez
wierność łasce powołania.
- - - - -
0 Comments
Posted on 03 Jan 2017 by jacek
|
Tytuł
|