|
31 Tydzień Zwykły - wtorek (2)
XXXI Tydzień Zwykły - wtorek Łk 14,15-24 Mt 22,1-14 – czwartek XX „Gdy Jezus siedział przy stole, jeden ze współbiesiadników rzekł do Niego: „Szczęśliwy ten, kto będzie ucztował w królestwie Bożym”. Jezus mu odpowiedział: „Pewien człowiek wyprawił ucztę wielką i zaprosił wielu. Kiedy nadszedł czas uczty, posłał swego sługę, aby powiedział zaproszonym: „Przyjdźcie, bo już wszystko gotowe”. Wtedy zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać.” Obchodzisz święta, uroczystości, jubileusze, imieniny, urodziny, na które zapraszasz gości w tylko sobie znanej kolejności. zależnej od więzów rodzinnych, przyjaźni, koleżeństwa, znajomości. Zależy ci na tym, by tę okazję uczcić, podkreślić jej sens, znaczenie jakie ma dla ciebie dzieląc się radością z zaproszonymi, sobie znanymi, sercu bliskimi. Nie szczędzisz niczego. ani czasu, ani pieniędzy, bo twym pragnieniem by wchodzący do domu twego doznali radości możliwie najwięcej. Tę radość dzielili razem z tobą, rodzinne święto wspólnie uczcili. Ci, którzy odpowiedzą na twe zaproszenie, z niego chętnie skorzystają dowiedzą się o twej hojności, przekonają się o gościnności. Zapraszając imiennie miałeś szczere intencje, wszystko przygotowałeś, bo jak najlepiej przyjąć i ugościć chciałeś w swym domu. Dlatego uczestników wybrałeś. Wyobraź sobie gdyby tak? zapraszani jeden po drugim jakby się zmówili, wszyscy od swej obecności wymówili się podając jako usprawiedliwienie powody różne, błahe i nimi swe lekceważenie wobec ciebie zapraszającego okazali. Domyślam się jakie byłoby twoje samopoczucie, co byś wtedy sobie pomyślał, co byś powiedział, jakbyś się zachował, jakie miałbyś o nich zdanie i jaki miałoby to wpływ na twoje dalsze wobec nich wszystkich w przyszłości postępowanie. Tego nie wiem, zgadywać nie będę próbował. Natomiast powiem ci, jak w takiej sytuacji zapraszający w przypowieści się zachował. Wzgardzony, odepchnięty, zlekceważony nie złorzeczył, nie wymyślał, nie pomstował. Kazał sługom, zwołać tych, których spotkają przypadkowo. Ale zanim za stołem usiądą, wskazane miejsce zajmą by wspólnie ucztować każdemu z nich przyjrzy się z bliska chcąc wiedzieć kim są i jak wyglądają. To, co Chrystus przedstawił w sposób obrazowy w tej pięknej, pouczającej przypowieści, tak wobec niego zachował się naród wybrany, Jego naród, Jemu to sprawił. Z orędziem miłości ku niemu się zwrócił, a on je nie przyjął, zlekceważył, odrzucił. Przyszedł do swoich, swoi go nie przyjęli, że jest Mesjaszem nie uwierzyli, nie pojęli. Dlatego polecił iść i zapraszać innych. Może skorzystają, przyjdą, popatrzą, uwierzą, i Jego pokochają. - - - - - Pamiętaj, zaproszenie może być tylko raz. A źle to wróży, jeśli Chrystus go nie powtórzy. - - - - -
0 Comments
Posted on 05 Jan 2017 by jacek
|
Tytuł
|