Środa, 08 maja 2024 - 129 dzień roku | ||||||||||||||||||||||||||||||
|
Stawiam
sobie pytanie…. dlaczego
w
prezencie małpkę
dostaję? Przecież po
drzewach nie
skaczę, ani się
nie wspinam, po
sadach nie
łażę, nikomu owoców z
drzew nie
zrywam. W
ZOO małpka ma wygodę, pracy żadnej, tylko
pokazywać
siebie, czyli jak
modelka ma
robotę. Spacer na
wybiegu w
tę i
w tamtą stronę, czyli
tam i
z powrotem. A
ja jednak coś
robię jako
furtian przy
drzwiach siedzę. I
tak sam
siebie cichaczem pytam, w czym ją dawcy przypominam? I
kiedy raz tak
właśnie ofiarodawczyni powiedziałem, to
niemal ze
śmiechu się
popłakałem. Bo
pani, która
ją sprezentowała na myśli nie
miała wspinanie się małpki po
drzewach, czyli
nie
myślała o
mym urzędzie sprawowanym jako
karierze, bo
chyba nie
jest nią bycie
zakonnym furtianem. A
dając ją czyni
to z
życzliwości, żebym
osiągnął szczyty, jak
małpka wierzchołek drzewa, tak
ja doskonałości. Czyni
to z troskliwości. Bym
jak małpka
bez
zadyszki pokonywał przestrzeń, czas, i
w zdrowiu dożył starości. I
jeszcze dlatego, że
małpka bez
żenady, skrępowania
zwykła
się drapać gdy
ma, na to ochotę, i
na innych uwagi
nie
zwraca, nie
baczy jak
ocenią jej
sposób zachowania. Czyli
bym w
sposobie bycia zawsze był
sobą, bez
wymuszonej grzeczności, udawanego uśmiechu, sztuczną pozą. I
stąd morał
wynika. Nie
zawsze prezent jest
czytelny dla
człowieka. Szczególnie, kiedy
darczyńca humorem, dowcipem
tryska, i
choć małpka to
miłe zwierzątko, to
jednak bezrozumne, i
nie pachnie gdy
z bliska. A
dając małpkę w
prezencie ma
jedynie na
względzie pewne jej
zachowania, które
zapewne są
życzeniem takiego postępowania. A
z tym może kłopot się
okazać. Bo
co
zwierzątko instynktem kierowane musi, to
człowiek ma
wolny wybór może jedno wybrać, drugie odrzucić. I
tu wyjaśnienie. W
miarę jak
w latach postępuję, przy
tych klasztornych
drzwiach, dla
innych ta
funkcja wskazuje na
mą zawrotną życiową karierę, jestem coraz
krócej, już
tylko pół
dnia stróżuję, czyli na
pół etatu na
furcie siedzę i
chcących wejść na
monitorze obserwuję. I jeżeli małpkę dalej przekazuję to z życzeniami, by
ją otrzymujący w
swej w
pracy osiągnął szczyty zawodowej
kariery, by
znajomość
ludzi pozwoliła dostrzec
pojawiające
się w
porę kłody, trudności, bariery. By nigdy nic
nie
swędziało i
nie trzeba było się drapać, najwyżej po
głowie, myśląc jak
sprawiedliwie? zarządzenia wydawać? By znalazł
czas i
dla relaksu, dla
odpoczynku, dla
zdrowia, tu i tam wyskoczyć, z
kimś się
spotkać, pogwarzyć, i
wreszcie chwilę
czasu mieć
dla
siebie i
odpocząć. - - - - - jacek |
|
||||||||||||||||||||||||||||