*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Sobota, 27 kwietnia 2024 - 118 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

M o d l i t w a w i e c z o r n a…

Modlitwa Grzesia…

 

Panie Boże mój,

któryś jest w niebie,

mój Anioł Stróż

chyba jest u Ciebie.

Tak wnioskuję

bo nie ma go,

gdy go potrzebuję.

 

To mnie coś boli,

niedomagam, choruję.

Co zakazane mi smakuje,

do nauki nie mam ochoty.

Zerkam na dziewczęta

zdolne, zgrabne,

miewam myśli kudłate,

pragnienia nie ładne.

W mowie przecinków używam,

piwko lubię i popijam.

Postanowiłem,

że w końcu muszę

wziąć się w garść,

wszystko to wyznać,

 oczyścić duszę.

Jestem w duchowej nędzy.

Odszedłem od Boga,

sumienie dręczy.

Dlatego Boże,

me serce zbolałe,

ma cierpiąca dusza

mówi Ci swe żale,

złe samopoczucie zmusza.

 

Anioł Stróż,

który powinien przy mnie być

i pomóc, zaradzić, przestrzec,

co złe oddalić jak na złość

chyba postanowił się skryć.

A mnie coraz trudniej

z tym wszystkim żyć.

 

Jak widać

z nieba się nie rusza.

Ani go to ziębi ani parzy,

co mi się śni, co marzy.

 

Dlatego me serce,

ma dusza z całych sił

do Ciebie Boga woła,

albo mi go poślij zaraz,

albo zmień mi proszę

 STRÓŻA ANIOŁA.

 

- - - - -

jacek

TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 875506
Ilość osób online: 2
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page