|
3 Niedziela Zwykła C
Rozgłos o Jezusie jako wyjątkowym, natchnionym kaznodziei rozchodził się pośród ludzi, którzy mogli Go słuchać w synagogach Galilei. Aż nastał dzień i Jezus przyszedł do Nazaretu, gdzie od dziecka Go znali. Wzrastał na ich oczach, po czułą opieką Maryi swej Matki. Pracował w warsztacie ze swym opiekunem Józefem zarabiając na utrzymanie. z Nim Jezus się modlił, słuchał Jego rad wskazówek, tak przebiegało dorastanie. Radość Matce sprawił przybyciem. Słyszała o dokonaniach, trudów się domyślała. Pragnęła by odpoczął, zanim opuści rodzinny dom, na dalszą pracę sił nabrał. Zanim pójdzie daleko stąd do ludzi sobie nieznanych, narażając się na piętrzące się trudności, kłody pod nogi rzucane. Z nastaniem szabatu, dnia świętego, poszli na modlitwy do synagogi. Jezus stanął przy pulpicie, czytał tekst proroka Izajasza, słuchający napatrzyć się nie mogli…. Dobitnym głosem, wyraz po wyrazie był wyraźnie wypowiadany, by jego znaczenie pojąć, treść zrozumieć, a słowa te brzmiały: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą Nowinę, więźniom głosił wolność a niewidomym przejrzenie, abym uciśnionych odsyłał wolnych, abym obwoływał rok łaski od Pana.” Chrystus zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł, a oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione. Począł więc mówić do nich : „Dziś spełniły się te słowa, któreście słyszeli”. Słuchający zgromadzeni w synagodze patrzyli w Niego zdumieni. Tak Jezus cytując Słowa Pisma Świętego zapisane w Księdze Proroka Izajasza, wyjawia swoje posłannictwo, kim jest dla Narodu Wybranego, na czym polega Jego rola jako Mesjasza. Zachwyt Jego osobą, Jego piękne czytanie, słuchaczy zdumienie z nauczania, chwilowym się okazały, nie wyszły poza synagogę, w ich sercach nie zrodziła się wiara. - - - - - Być może, że czasem masz ochotę klaskać niedzielnemu kaznodziei. Podziwiasz wymowę, rzetelną argumentację, ale czyś się przez to zmienił? - - - - -
0 Comments
Posted on 26 Jan 2013 by jacek
|
Tytuł
|