|
W czas smutku...
Gdy smutek z duszy się wymknie i zawładnie oczyma, ktokolwiek z bliskich cię spotka pytać będzie gdzie jego przyczyna. Możesz zamilknąć, nie mówić, by ran nie rozdrapywać. Nie zdradzać zachowań, czyjegoś działania, pytania milczeniem zbywać. Możesz ból zamknąć w sobie, ścisnąć w swym wnętrzu chcąc samemu go dźwigać. Wtedy będzie ci ciążył, z upływem czasu jego ciężaru będzie tylko przybywać. Gdy smutek z serca się wymknie odbicie swe znajdzie na twarzy, każdemu, nawet temu mimo przechodzącemu swą głębię pokaże. Być może zechcesz przed innymi go skrywać, tylko sobie zachować, świadom, że innym nie obce podobne doświadczenia, po co swój ból dodać. W smutku, który po tobie widać bez szkła powiększającego, poszukaj w pamięci kogoś o duszy przyjaznej i pośpiesz do niej, do niego możliwie jak najprędzej. Sam sobie nie pomożesz zamknąwszy drzwi swego wnętrza, okaleczysz siebie, pogłębisz boleść, i tak już ściskającego serca. Bo wyjawiając smutku przyczynę podzielisz się i bólem zadanym, i przekonasz się rychło, że stanie się lżejszym bo w dwójkę dźwiganym. W takich chwilach życia, w doznanych rozczarowaniach. w przykrych doświadczeniach, wielkim szczęściem dla każdego człowieka mieć przyjaciela. Księga Syracha powiada : „Wierny przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł.” - - - - -
0 Comments
Posted on 30 Jan 2013 by jacek
|
Tytuł
|