|
Sposób na życie.....
Podziwiasz ptaki fruwające po niebie. Wiodą beztroskie życie. Zapewne mają swe ptasie kłopoty przed ludzkim okiem zakryte. Karmę znajdują po ludzkich osiedlach, na drzewach, krzewach, na polach. Co znajdą skubną, brzuszek napełnią, pofruną dalej szybując w przestworzach. Podziwiasz ryby żyjące w wodzie. W tej rzecznej, i morskich głębinach, ich rozmiary, kolory, zwinność zdumiewa, ich łowców uszczęśliwia. Pokonują wielkie odległości całymi ławicami wykorzystując prądy wodne. Prą do przodu w określonym kierunku osiągają cel, by złożyć ikrę, mieć młode. Bywają ludzie wiodący życie być może na pozór, beztroskie. Niczym się nie martwią, ani pokarmem, ani odzieniem, zdawać by się mogło, że to dzięki Opatrzności Boskiej. Na śniadanie solidna kanapka, kromki chleba z wkładką przy furcie zakonnej. Posiłek południowy to pożywna zupa, bywa, że podwójna porcja z myślą o kolacji z kuchni klasztornej. Spacerują po ulicach zadowoleni z życia, uśmiechnięci, zaczepiając przechodniów prawią komplementy. Potrafią spektakl odstawić, mówkę palnąć, na śmiałość wpływ mają połknięte procenty za pieniądze z renty. Nie wiadomo, czy tej beztroski ludzi w średnim wieku żyjącym bez zobowiązań współczuć czy zazdrościć? Chyba słuszne będzie spostrzeżenie, że inni by nie mogli iść przez życie mając na to środki z litości. Zapytasz zapewne w czym rzecz, że takie życie wiodą, że to co inni zdobywają pracą im bieda nie doskwiera. Trzeba wszystko zwalić na ich głowę, przychylność przepisów, wyrozumiałość władz, są na żółtych papierach…. - - - - -
0 Comments
Posted on 18 Feb 2013 by jacek
|
Tytuł
|