|
"Nie lękajcie się...."
„Nie lękajcie się otworzyć drzwi Chrystusowi.” Pamiętne to słowa Błogosławionego Jana Pawła II wypowiedziane po wyborze 16. 10. 1978 roku na Papieża. Te słowa są Ojcowska prośbą Namiestnika Chrystusowego do szukających Boga na swej zawiłej drodze życia, znających Ewangelię, życie, naukę i Chrystusa przesłanie chcąc mieć jego potwierdzenie w codziennym życiu ludzi ochrzczonych i spotyka ich rozczarowanie. Te słowa są ojcowską troską byś chciał przypomnieć sobie, jak powinna być widoczna w twoim życiu wyznawana wiara, byś przyjmując Chrystusa w Komunii Świętej cieszył się jego przyjaźnią, dom błogosławieństwem a rodzina szczęściem.
Otwórz więc drzwi swego serca, domu jak najszerzej, Chrystus przychodzi z łaską, umocnienia w wierze, z pociechą w cierpieniu, w zwątpieniu z radą, ku serca, umysłu, duszy pokrzepieniu. Weź Chrystusa przyjazną rękę, którą ci podaje, podtrzyma cię na duchu w marszu przez życie, pomoże pokonać trudności, przeszkody ominąć, idąc z Nim nie ustaniesz. Idź z Nim przez życie, doda ci wytrwałości, męstwa, odwagi, by w małżeństwie, w rodzinie, w miejscu pracy, wobec ludzi lekceważących Prawo Boże, drwiących z wierzących dawać świadectwo wiary. W kończącym się dniu uklęknij do pacierza przed nocnym spoczynkiem. Podziękuj Bogu za miniony dzień, pokonany trud, za prace wykonane, obowiązki spełnione i proś niech jutro towarzyszy Ci swym błogosławieństwem.
Przechodząc obok kościoła przeżegnaj się, a lepiej wejdź na chwilkę, by w jego wnętrzu powiedzieć Chrystusowi choć kilka słów, polecić opiece Bożej siebie, bliskich swemu sercu i proś byś szczęśliwie do domu wrócić mógł. Spotkawszy idącego kapłana powiedz Szczęść Boże. Wiedz, to dowód wiary, a w zamian kapłan w swej codziennej Mszy świętej będzie ciebie Bogu polecał, prosząc o potrzebne ci łaski i dary. Zapewniam cię, tak czynię ja, i inni kapłani. Znani ci i nieznani, przypadkowo spotkani. Dobrze byś wiedział, i przyda ci się dla utwierdzenia twej wiary, zapewniam, że w swych modlitwach polecają cię przed Panem. Ciesz się, jeżeli masz znajomego kapłana. Możesz o tym nawet nie wiedzieć, on swą modlitwą towarzyszy ci swymi modlitwami, by Bóg cię wspierał, otaczał swą opieką, zdrowiem darzył byś mógł cieszyć się potrzebnymi ci Jego łaskami.
Poczuj więc wyznawanej wiary przedziwny smak. Choćby nie wszystko w twym życiu było tak, jak być powinno, to przez skruchę serdeczny żal, grzechów wyznanie Bóg da ci sakramentalny przebaczenia znak, że jesteś jego dzieckiem zawsze mu bliskim, zawsze kochanym.
- - - - - Chodzę po Tarnowie, bardzo rzadko dorośli tym bardziej młodzi pozdrawiają kapłana mówiąc : „Pochwalony Jezus Chrystus”, czy „Szczęść Boże”. I przytrafiło mi się niedawno, młodzian idący z naprzeciwka na mój widok Boga pochwalił, radośnie odpowiedziałem, na me pytanie skąd jesteś? „z Łęgu Tarnowskiego” usłyszałem. Niech Bóg mu Błogosławi w dorastaniu i w wieku dojrzałym. W zamian w Swej pamięci na modlitewną listę go wpisałem, choć powiadomienia o tym nie wyślę. Ani e-mailem, ani SMS-em, ani listem.
- - - - -
0 Comments
Posted on 02 Jul 2013 by jacek
|
Tytuł
|