Piątek, 19 kwietnia 2024 - 110 dzień roku | ||||||||||||||||||||||||||||||
|
Sierpień miesiącem trzeźwości
Nie udawaj abstynenta,
bo masz nos czerwony,
i w powszedni dzień i w
święta
kolor jego ustalony.
Nie udawaj abstynenta,
bo masz nos czerwony.
Mądrość
Orientu
Miesiąc sierpień jest czasem szczególnej modlitwy o trzeźwość narodu. Przez cały jego czas trwania obowiązuje nas wierzących powstrzymanie się od wszystkich napojów alkoholowych. A to oznacza, jeżeli z alkoholu korzystasz w tym miesiącu, nie kupuj, sam nie pij przy żadnej okazji, nikogo nie częstuj, nikomu nie proponuj. Postępujemy tak, by kształtować w sobie silną wolę, i umiejętność odmawiania sobie czegoś, co daje chwilową przyjemność, a co w skutkach okazać się może jako fatalne. Dla zdrowia groźne, dla rodziny gorszące, na drodze ryzykowne, za kierownicą zagrażające życiu komuś, sobie. Jest szczególna prośba Episkopatu, by tę abstynencję sierpniową ofiarować za tych, którzy pili z krzywdą dla rodziny, bliskich, z brakiem poszanowania własnej godności, ze szkodą dla zdrowia, aż doszło do tego, że na śmierć się zapili. A jest ich bardzo wielu, którzy odeszli w znieczuleniu, w alkoholowym upojeniu. Prośba Episkopatu o abstynencję, czyli o postanowienie nie spożywania żadnych napojów alkoholowych w ogóle, czyli nie tylko w sierpniu. Ma ona szczególną wymowę, nabiera wyjątkowego znaczenia w Roku Wiary. Wielu spośród nas ludzi wierzących z braku trzeźwości traci wiarę. Pijący alkohol nałogowo przestaje się modlić, do sakramentów nie przystępuje, w Eucharystii nie uczestniczy, pozbywa się łańcuszka, krzyżyka noszonego na szyi. Już zawadza, nie pasuje. Myśli w tym wypadku całkiem poprawnie, z zapijaczoną twarzą jego widok nie licuje. Ale o wiele lepiej by było gdyby ten znak wyznawanej wiary był powodem zaniechania picia, był wzywającym do poprawy. Tę abstynencję podejmujemy z pobudek patriotycznych i społecznych. Nic nie usprawiedliwia społecznej tolerancji dla upijania się, dla pobłażania kompromitującego zachowania pod wpływem alkoholu młodzieży, ojca, matki, profesora, nauczyciela, opiekuna, wychowawcy, duszpasterza, kapłana, każdego bez względu na stan, na wiek, bo swą godność poniewiera, sieje zgorszenie. Polacy w roku ubiegłym na alkohol wydali 30 miliardów złotych. Aż trudno w to uwierzyć. Ale to prawda. Alkoholizm to problem społeczny. Reklam, promocji do jego zakupu co krok. Wytwórnie prześcigają się w procentach, w smaku, w kolorze, opakowaniu, objętości. Proponują swe produkty, kuszą jak mogą, jakby nie wiedzieli o swoim wkładzie w rozpijaniu narodu, w nieszczęściu małżeństw, rodzin, skrzywdzonych i o smutnych obliczach dzieci. Jak rozumieć abstynencję o którą cię Chrystus prosi, a do której zachęca Kościół. Nie jest to smutne ograniczenie, ale szansa, źródło mocy wewnętrznej, źródła życia i radości. Takie świadome i dobrowolne wyrzeczenie się picia trunków. To bardziej zachęca niż nakazy i zakazy, bo ukazuje, co w życiu jest naprawdę cenne. Warto wspomnieć, że podjęcie abstynencji jest spełnieniem jednego z ważnych przyrzeczeń zawartych w Jasnogórskich Ślubach Narodu. Tak łatwo nam przychodzi obiecywać, i to samemu Bogu, a trudno zrealizować przez lekkomyślność, zachcianki, przyzwyczajenia, nałogi w codziennym życiu. - - - - - Bądź Polakiem wzorowym, dziel się z innymi przykładem wiary. Sierpień niech ci w trzeźwości mija, a nie z nosem czerwonym. - -- - - 0 Comments
Posted on 04 Aug 2013 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
|
|
||||||||||||||||||||||||||||