|
Kapłan idzie z błogosławieństwem...
Wielu w życiu spotykasz kapłanów : duszpasterzy, proboszczów, wikarych, katechetów, kapelanów, im wszystkim troska o twą duszę na sercu leży. Widzisz ich przy ołtarzu w czasie sprawowania Najświętszej Ofiary, w konfesjonale z władzą rozgrzeszania, idących do chorych z Komunia Świętą, słuchasz mówiących kazania. Być może któregoś z nich znasz blisko, może więzy rodzinne, lub oddał jakąś przysługę, był ci wsparciem, pocieszeniem, podporą kiedy w twoim życiu waliło się wszystko. Jesteś szczęściarzem jeżeli to twój syn brat, twoje dziecko, ze szkoły kolega, zawsze możesz liczyć na niego, to on Twym pośrednikiem wobec Boga w uproszeniu wielu łask, szczególnie tej, której najbardziej ci potrzeba. I jest taki czas kiedy przychodzi do twego domu, mieszkania z błogosławieństwem kapłańskim, na chwilę rozmowy, chce wiedzieć o twym życiu z Bogiem, o przystępowaniu do Sakramentów Świętych, o twej pracy, rodzinie, o radościach, zmartwieniach, o dzieciach i ich wiedzy religijnej i o postępie w niej z każdym rokiem. Przypatrz się dobrze kapłanowi, patrz mu w oczy, wyczytaj w nich wiarę z jaką chce służyć, Boga ludziom przybliżać. I wiedz, że z pokorą przyjmie i to, że go nie potrzebują, drzwi zamkną mu przed nosem, czy tych mających okazję, by naubliżać, w niego pluną. Dojrzyj w nim radość z jaką przychodzi, jest świadom swego powołania, chce się nią dzielić, a siłą w codziennym życiu, przyjaźń z Bogiem, i temu : Komu i czemu służy, jest wiara. Niech wspólna modlitwa, umocni w tobie, w rodzinie, wzrastanie w wierze, błogosławieństwo, którego udzieli niech będzie zapowiedzią otrzymania potrzebnych łask i znakiem, że Bóg w Imię którego przyszedł pozostaje pośród Was.
- - - - -
0 Comments
Posted on 08 Jan 2014 by jacek
|
Tytuł
|