Piątek, 26 kwietnia 2024 - 117 dzień roku | ||||||||||||||||||||||||||||||
|
17 Niedziela Zwykła A (2) i dni po...
17 Niedziela Zwykła A Mt 13,44-52 „Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli… do kupca, poszukującego drogocennych pereł… do sieci, zarzuconej w morze.” W dzisiejszej przypowieści znalazca skarbu ukrytego w ziemi, kupiec napotkanej drogocennej perły, rybak wybierający dobre ryby z sieci, to ludzie uszczęśliwieni. Dokonali trafnego wyboru, które ich życie odmieni. Jeżeli ten jeden wybór miał dla ich życia decydujące znaczenie, to o ileż bardziej ważnym jest wybór dotyczący ludzkiego postępowania z myślą o duszy zbawienie. Dlatego Chrystus dziś ma do zaproponowania królestwo niebieskie, uczestnictwo w szczęśliwej wieczności pod warunkiem podjęcia odważnej decyzji i konsekwentnie jej realizowania. + + + + + 17 Tydzień Zwykły – poniedziałek Mt 13,31-35 „Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy…. do zaczynu…” Tak ziarnko gorczycy posiane na roli, jak i zaczyn dodany do mąki, to symbole ukazujące dynamizm rozwoju królestwa Bożego w człowieku, choć jego początkiem było coś tak małe jak ziarnko czy zaczyn w mące. Tak jedno, jak i drugie Chrystus uznał za właściwy obraz królestwa Bożego w Tobie. Czyli życia w łasce uświęcającej, w zjednoczeniu z Bogiem. A to oznacza zadanie: pogłębiać wiarę, nadzieję i miłość, wzrastać w cierpliwości, poświęceniu, wierności. A wtedy współpraca z łaską Chrystusa okaże się drogą ku świętości. + + + + + 17 Tydzień Zwykły – wtorek Mt 13,36-43 „Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł, żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie.” Jeżeli ktoś ulega pokusom podsuwanym przez diabła i dopuszcza się zła, brnie w grzechach, jest powodem zgorszenia, w przypowieści Chrystusa jest chwastem i przy końcu świata marny los go czeka. Człowiek taki jest ofiarą własnej lekkomyślności, lenistwa, niedbalstwa, bo zaniechał ostrożności, czujności, konieczności selekcjonowania wszystkiego co z zewnątrz dociera do jego wnętrza, do wyobraźni i świadomości. Cena tego wielka. Wieczność nieszczęśliwa bez możliwości widzenia Boga. + + + + + 17 Tydzień Zwykły – środa Mt 13,44-46 „Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył go ponownie. Sprzedał wszystko, co miał i kupił tę rolę.” Któż nie marzy o dobrobycie, o posiadaniu wszystkiego pod dostatkiem, by mile płynęło życie, być niezależnym i bogatym. Znalazca skarbu z przypowieści wartość jego ocenił i znał, kupił to pole a wszystko sprzedał, co miał. Zechciej docenić łaskę wiary Ci daną, pielęgnuj i rozwijaj ją w sobie. Niech będzie Ci czymś najcenniejszym, bo dzięki niej swe życie wiedziesz z Bogiem, jego cel masz jasno określony, duszy zbawienie. + + + + + 17 Tydzień Zwykły – czwartek Mt 13,47-53 „Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłącza złych spośród sprawiedliwych wrzucą w piec rozpalony…” Rybak wyciągając z rybami sieci przygląda im się dokładnie, tylko dobre zostawi, a bezużyteczne wyrzuci jak śmieci ciesząc się przydatnymi, że jego trud nie poszedł na marne. Tak Chrystus mówi o losie złych ludzi, żyjących bez Boga, lekceważących Prawo Boże, swym życiem siejącym zgorszenie, aż w końcu przyjdzie kara. Od innych to wymaga wielkiej cierpliwości, bo dopiero przy końcu świata zostaną wyłączeni spośród sprawiedliwych i w piec rozpalony wrzuceni. + + + + + 17 Tydzień Zwykły – piątek Mt 13,54-58 „Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli?” Nauczanie Chrystusa wzbudzało zdumienie. Czynione cuda były powodem wdzięczności za cudowne rozmnożenie ryb i chleba, za liczne uzdrowienia, uwolnienia od złego ducha, zmarłych wskrzeszenia. Tak ludzie reagowali poza rodzinnym Nazaret, wśród których wzrastał, uczył się i pracował i dopiero w trzydziestym roku życia go opuścił. A kiedy powrócił i w synagodze nauczał choć Jego mądrością byli zdziwieni, to przez fakt, że od dzieciństwa znali Jego i rodzinę nauczaniu nie dowierzali. Chrystusa zabolało, że w rodzinnym mieście to Go spotkało. + + + + + 17 Tydzień Zwykły – sobota Mt 14,1-12 „W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: „To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych…” Życie Jana Chrzciciela w rękach tetrarchy Heroda było igraszką. Kazał go ściąć dla zabawy, urzeczony tańczącą córką Herodiady. I odtąd koszmary towarzyszyć mu będą i wyrzuty sumienia, niespokojne noce, kołatanie serca, bóle głowy. Przed oczyma miał jego głowę ściętą krwią ociekającą. Oliwy do ognia dolały wieści nadchodzące o Jezusie z Nazaretu cuda czyniącym. Skojarzył Go z Janem Chrzcicielem zmartwychwstałym. + + + + + 0 Comments
Posted on 26 Jul 2014 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
|
|
||||||||||||||||||||||||||||