Piątek, 19 kwietnia 2024 - 110 dzień roku | ||||||||||||||||||||||||||||||
|
20 Niedziela Zwykła A (2) i dni po...
20 Niedziela Zwykła A Mt 15, 21-28 „A ona przyszła, upadla przed Nim i prosiła: ”Panie dopomóż mi” Na nic się zdały uczniów usiłowania uciszenia wołającej kananejki o zmiłowanie dla swej córki dręczonej przez złego ducha. Na nic się zdały słowa Chrystusa, że jest posłany do owiec z domu Izraela, które poginęły. Zwyciężyła niewiasty wiara. Miłość matczyna. Niezachwiana nadzieja w moc cudotwórczą Jezusa z Nazaretu Syna Dawida, że jej córce przywróci zdrowie duszy, sprawność umysłu przepędzając z niej diabła uwalniając ze szponów szatana. Triumf wiary z uzdrowioną córką świętowała. - - - - - 20 Tydzień Zwykły – poniedziałek Mt 19,16-22 „ Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.” Można mieć piękne życiowe plany stanąć przy ołtarzu, zostać kapłanem. Dać wyraz swej wiary poświęcając się Bogu, służąc braciom. Ale powołujący Bóg oprócz żywej i głębokiej wiary żąda nie tylko poświęcenia, ale i ofiary, która nieraz na samym początku gasi entuzjazm, młodzieńczy zapał, który z uświadomieniem wielkości wyrzeczeń okazuje się słomianym i pryska jak bańka mydlana. Tak było w życiu młodzieńca z Ewangelii. Tak jest i dziś, a dotyczy tych, którzy w drzwiach seminarium stanęli, popatrzyli, posłuchali i czmychnęli. - - - - - 20 Tydzień Zwykły – wtorek Mt 19, 23-30 „Zaprawdę powiadam wam: bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego.” Dla Chrystusa ubóstwo było codziennością. Ubogim był, skromnie żył w Nazarecie, a w apostolskim trudzie polegał na innych, którzy wdzięczni za nauczanie, miłosierdzie doznane ofiarowali gościnę, posiłek, nocleg, posłanie. Widział pałace, ludzi zamożnych, odżywionych, dobrze ubranych. Znał ich zabiegi o pieniądze potrzebne na życie wygodne, w dostatku. Znał ich wnętrze opanowane przez żądzę posiadania, majątku. Lękał się o ich zbawienie, bo ich pasją tylko bogacenie. - - - - - 20 Tydzień Zwykły – środa Mt 20,1-16 „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie? Odpowiedzieli Mu; Bo nas nikt nie najął. Rzekł im: Idźcie i wy do winnicy mojej.” Pracy szuka wielu, a pracodawcy wybredni. Chcą młodych, wykształconych, dyspozycyjnych, doświadczonych, obrotnych, zdrowych, a starsi jakby niepotrzebni. Czyli tak jak w przypowieści. Gospodarz winnicy o różnej godzinie czynił nabór do pracy, w pierwszej kolejności zatrudniał młodych a wiekiem starsi upokorzeni długim czekaniem w końcu ją dostali i ku swemu zdziwieniu taką sama zapłatę jak pracujący od rana otrzymali. Treścią tej przypowieści jest wiara. Nie ważny wiek człowieka, w którym została przez Boga mu dana. Liczy się z nią współpraca by przez życie prawe dojść do nieba i otrzymać za nie obiecanego denara. - - - - - 20 Tydzień Zwykły – czwartek Mt 22,1-14 „Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych.” Wspólny stół i przy nim ucztowanie jest wyrazem serdecznej więzi między ludźmi i radosnym spotkaniem. Nic dziwnego, że Chrystus chcąc ukazać niebo, szczęśliwość wieczną, królestwo Boże mówi, że jest ucztą, wspólnym biesiadowaniem. W przypowieści Chrystus wyjaśnia, że do królestwa Bożego licznych zaprasza. Można zaproszenie zlekceważyć i szansę zbawienia zaprzepaścić. Zaprosi innych, ludzi napotkanych. Im zaproponuje z sobą ucztowanie i ważnym będzie jeden warunek, jak oni się przygotowali, czy żyją w łasce Bożej? Czy są godnie ubrani? - - - - - 20 Tydzień Zwykły – piątek Mt 22,34-40 „Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.” Tak brzmi odpowiedź Chrystusa na pytanie faryzeuszy, które przykazanie jest największe? Zostało postawione przez prawników, a Chrystus je sprowadza do pojęć praktycznych w życiu i nakazów moralnych. Bo konsekwencją miłości Boga wynikająca z pierwszego przykazania jest miłość bliźniego. W niej się realizuje i w niej wypowiada. A jej wyrazem to nie rzucona moneta jako jałmużna, nie sporadyczny gest miłosierdzia, ale dzielenie jego smutków i radości, przejęcie się jego losem w dowód solidarności. - - - - - 20 Tydzień Zwykły – sobota Mt 23,1-12 „ Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie.” Z wielkim bólem serca i gwoli swych uczniów przestrogi mówi Chrystus te słowa pod adresem faryzeuszy i w Piśmie uczonych. Bo zamiast przykładem własnego życia prowadzić naród wybrany do Boga i wiarę w nich podtrzymywać, swym postępowaniem sieją zgorszenie i są zaprzeczeniem wszystkiego czego nauczają i wymagają. Chrystus żąda wielkiej swych uczniów wiary by pomimo zła, które widzą u ludzi władzy nakazów ich słuchali, czynili czego nauczają, a wiarygodnymi byli sami. - - - - - 0 Comments
Posted on 16 Aug 2014 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
|
|
||||||||||||||||||||||||||||