Piątek, 19 kwietnia 2024 - 110 dzień roku | ||||||||||||||||||||||||||||||
|
Radością naszą jest Pan....
Tak wiele razy dziennie widzisz sporo różnych ludzkich twarzy. Tych obok ciebie, taty, mamy, męża, żony, córki, syna, znajomych, współpracowników i zobaczyć w ich oczach radość ci się marzy. Doświadczenie mówi, łatwiej o nią dziecku, młodemu, w powodzeniu, w doznanym szczęściu, zadowoleniu, w zdrowiu, w osiągnięciu zamierzeń, w posiadaniu szczęśliwej rodziny, jeśli szczęście sprzyja, gdy jeżeli czegoś brak to chyba tylko gwiazdki z nieba. Gaśnie mimo woli, pryska jak bańka mydlana gdy ją dotknie cierń bólu, cierpienia, złowrogiej diagnozy, groźnej choroby, dreptanie po lekarzach, pobyty w szpitalach, traktowanie myślącego, czującego człowieka jak numerku, a nie jak ludzkiej osoby. Radość trzeba chcieć samemu tworzyć, z udziałem ludzkiej woli, rozumnego działania, dobrym słowem, uśmiechem, miłym spojrzeniem, podanej na powitanie przyjaznej ręki. Radość trzeba umieć pielęgnować. Tę za lata minione, przeżyte dni, egzaminy zdane, szkoły skończone, za pracę, przyjaciół, zdrowie, życie poukładane. Radość trzeba chcieć dawać. Nią jak miłością innych zapalać, nią się dzielić, nią tryskać, nią obdarzać. A być może się zdarzy, że nawet u tego ze smutną miną, bez krzty zadowolenia z czegokolwiek zobaczysz uśmiech na twarzy. Radość trzeba ustawicznie strzec przed ludzką złośliwością, zarozumialstwem, głupotą, zazdrością, nienawiścią, niesprawiedliwością. To owoce celowego zasiewu w ludzkie serca samego diabła, by świat nie zapomniał o nim, a człowiekowi wciąż przypominało o jego istnieniu. Źródłem przeżywanej radości człowiekowi wierzącemu jest wiara i z niej wypływająca świadomość, że jest się dzieckiem Boga obdarzającego swą łaską, pod warunkiem, że człowiek ma pewność, że z Nim żyje w zgodzie, to znaczy w Jego łasce uświęcającej. Źródłem przeżywanej radości człowiekowi wierzącemu jest przyjaźń z Bogiem przez częstą Eucharystię, możliwie codzienną, osobistą modlitwę, z nich czerpie wewnętrzny pokój ducha, którym chce czy nie promienieje, ciepłem obdarza, tak, że ktoś w jego obecności dobrze się czuje. Źródłem radości człowiekowi wierzącemu własny pokój sumienia, świadomość, że z Bogiem idzie przez życie, wie komu zaufał, komu zawierzył siebie, komu przyrzekł wierność, i za wszelka cenę pomimo pokus świata, podszeptów szatana, może powiedzieć z ręką na sercu Bogu, jestem wierny. - - - - - Tak mi się marzy, bym zanim umrę, zobaczył uśmiech na nie jednej twarzy. - - - - - 0 Comments
Posted on 12 Nov 2014 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
|
|
||||||||||||||||||||||||||||