*
*
*
*
*
*
Rozmiar: 17297 bajtów
Sobota, 20 kwietnia 2024 - 111 dzień roku
Aktualności

Ewangelia

Rok A
Rok B
Rok C
Ewangelia aforyzmy

Aforyzmy rok A
Aforyzmy rok B
Aforyzmy rok C

Ewangeliczne sentencje

Uroczystości

Święta

Święci

Fraszki

Aforyzmy

Aforyzmy religijne
Aforyzmy z życia

Wiersze

Wiersze religijne
Wiersze z życia

To i owo

 

I tak minęło wiele lat.....



Czas życia
gna
jak w przestworzach
skrzydlaty ptak,
jak wicher
po szczytach Tatr,
jak bociany
pchane prądem
wracające
do zeszłorocznych
gniazd.
 
Tym,
którzy mnie znają
z bliska,
a więc z twarzy,
z imienia,
z nazwiska
nie będzie zaskoczeniem,
że mają do czynienia
ze starym,
delikatniej mówiąc
z leciwym
człowiekiem.
 
A tych,
którzy nigdy mnie
nie spotkali
mieszkających
tak w ojczyźnie,
jak i w innych
krajach,
na różnych kontynentach,
a którzy me wpisy
czytają,
tym co piszę
o sobie niżej
nie chciałbym
przestraszyć.


 
Minęło mi
życia
osiemdziesiąt lat,
wypełnione
nauką, pracą,
posługiwaniem
kapłańskim
na misjach w Indonezji
i w kraju,
na parafiach,
w domach zakonnych
przez
pięćdziesiąt pięć lat,
w tym
dwadzieścia
jako furtian zakonny,
a więc posługa
przy wejściowych
drzwiach.
 
Minęło
sześćdziesiąt dwa lata
życia zakonnego
we wspólnotach
 większych
lub mniejszych
i jak zauważył
ktoś,
 nie ja,
tylko chyba mnie
czasami
 mają dość.
 
Nawet
bym się temu
nie dziwił,
bo i ciekawość nie ta,
TV nie oglądam,
komórki nie mam,
apetyt nie ten,
węch
jeszcze ten sam,
krótszy sen,
uszy
trzeba naciągać,
oczy
wymagają szkieł.
 
Dawniej
u początku
życia zakonnego
 obierało się
swego
świętego Patrona,
jako opiekuna
i wzór
do naśladowania.
Wybrałem sobie
Św. Jacka Odrowąża,
Polaka,
i tak mi się przytrafiło,
że filozofię
i część teologii
studiowałem
u OO. Dominikanów
w Krakowie,
gdzie w kościele
w specjalnej kaplicy
Jemu poświęconej
 ciało świętego
już spoczywa ponad
siedemset lat,
czekając
na zmartwychwstanie,
śpi spokojnie.



 
Dlatego też
w przestrzeni wirtualnej
podpisuję się imieniem
„jacek”.
Nie wszyscy
wśród których żyję,
szczególnie
młodsi wiekiem,
 praktykę przybierania
imienia zakonnego
zaznali.
I bywa,
że ktoś pytając
o księdza Jacka
usłyszy,
albo pytanie
o kogo chodzi ?
albo
takiego nie ma
między nami.
 
Trzeba potem
zdziwionym
taką odpowiedzią
upatrujących w niej
brak życzliwości,
tłumaczyć,
że i w kościele,
w domach zakonnych
pewnych praktyk
zaniechano,
pozmieniało się
to i owo,
 nie zawsze
 z pożytkiem,
a czasem
wręcz ze szkodą
duchową.
 
Życie i tak
płynie naprzód
dziękuję Bogu
za minione lata,
za każdy dzień,
za to,
że jeszcze jest nas
sześcioro rodzeństwa,
można się spotkać,
za liczny
krąg znajomych,
za wszystkich
czytających
tu i po świecie
me strony,
za życzliwość,
za modlitwy
w mej intencji.


 
Dziękuję
za wszystkie życzenia
różną drogą
 skierowane
z okazji rocznic
prze ze mnie
przeżywanych.
Odwzajemniam się
za nie
pamięcią przed Bogiem
w codziennej
Mszy Świętej.
Niech Dobry
i Miłosierny Bóg
wszystkim
czytającym te wpisy
Błogosławi.


 
- - - - -
 
0 Comments
Posted on 17 Mar 2015 by jacek
Content Management Powered by CuteNews
TytuĹ‚  
Strona główna
Dodaj do ulubionych
KONTAKT
Ilość odwiedzin: 868921
Ilość osób online: 5
Logowanie
BLOG

Locations of visitors to this page