|
Starsi wiekiem......
Starsi
wiekiem….
idąc przez miasto
zatrzymują się
przed tablicami
z klepsydrami.
Czytają nazwiska,
przeżyte lata,
grzebią w pamięci
wpatrując się
w fotografie.
Widząc okazałą
cyfrę lat twierdzą,
takich nie doczekają,
przyjdzie jak zwykle
nie zapowiedzianą.
Komentują z żalem
wiek młody,
tragiczną śmierć,
wypadek,
nagłe odejście.
Z wnikliwością
szukając przyczyn
wymieniają problemy
jakie stawia
szare codzienne życie.
Szukają
usprawiedliwienia
w kłopotach rodzinnych,
konfliktach
koleżeńskich,
problemach osobistych,
trudnościach
małżeńskich.
W hazardzie, alkoholu,
presji środowiska,
mobbingu w pracy,
zawiści konkurencji,
rozgrywek politycznych.
Śmierć przerwała
wszystko,
przyszła za wcześnie.
Trumna skryła ciało
młode, stare,
pozostało nazwisko.
Stają nad nią
na ciemno ubrani,
z kwiatem w ręku,
smętnym
wyrazem twarzy.
A tyle przeżywał
rocznic, imienin,
nie mieli czasu
na spotkanie,
uścisku ręki.
Wypada być
na pogrzebie,
kwiat, wieniec
ma uciszyć
sumienie.
Łatwiej
nad trumną
się pomodlić
niż żyć w przyjaźni,
w zgodzie.
- - - - -
W wielu pogrzebach
uczestniczyłem,
wiele jako kapłan
prowadziłem
śmiem twierdzić,
że zdolni jesteśmy
do gestu
życzliwości,
koleżeńskiej,
braterskiej,
małżeńskiej,
rodzinnej
dopiero po śmierci.
A szkoda….
bardzo szkoda,
to ona
jako objaw miłości
nad nami
sądu dokona.
- - - - -
0 Comments
Posted on 22 Sep 2015 by jacek
|
Tytuł
|