|
Zmartwień nie brak.....
Pan zsyła na człowieka odpowiednie dla jego wieku zmartwienia. Paulo Coelho
Odkąd dziecko zaczyna stawiać pytania rodzice się dowiadują o zapoczątkowaniu funkcji rozumowania. To dla nich radość, są świadkami poprawnego rozwoju, wzrastania. Dzieciak stawia takie pytania, że czasem dorośli mają kłopot z natychmiastową odpowiedzią, bywa, że muszą pomyśleć, bo sami nie bardzo wiedzą, mają wątpliwość w poprawność swego zdania.
Wcześnie dziecko wyczuwa wzajemną miłość rodziców, ich nieporozumienia, gorzej gdy słyszy spory, kłótnie, i czymś najgorszym dla jego wychowania gorszący przykład mamy, taty, przez wypowiadane słowa, sposób zachowania. Radość, czy smutek na twarzy dziecka, mimo woli świadczy o jego samopoczuciu, ale też o sytuacji w rodzinie, relacji między rodzicami.
W rodzinie, tkwi źródło jego zmartwień, jaką zastanie sytuację w domu gdy ze szkoły wróci, czy rodzice będą rozmawiać, czy się kłócić, czy tato po pracy przyjdzie trzeźwy, czy pijany ? Dorastającym młodym powodem zmartwienia, sytuacja finansowa rodziców, kiedy nie mogą być zaspokojone ich plany, ambicje, marzenia, nabywania i posiadania według ich upodobania, pragnienia.
Zmartwień nie brak wychowującym rodzicom, młodzi gonią za nowoczesnością w zachowaniu, sposobie bycia, w wyrażaniu w ubieraniu się, w wyglądzie, a wszystko to rozbija się o rodziców pieniądze. A oni martwią się o pracę, o jej utrzymanie, o zarobki, by zaspokoić potrzeby rodziny i wieść godziwe życie, stosownie do przygotowania w konkretnym zawodzie i wykształcenia. Bywa, że zmartwienia sięgają szczytu z braku pracy, i konieczności szukania jej poza krajem, który po tylu latach transformacji, tylu obietnic rządzących nie licznym dorobkowiczom stał się eldoradem. Prawdą jest, że w każdym wieku człowiek ma swoje zmartwienia, z którymi musi się zmagać, podejmować na co dzień trud im zaradzenia.
- - - - -
0 Comments
Posted on 24 Jun 2016 by jacek
|
Tytuł
|